Rekonstrukcja rządu za nami. Najwięcej kontrowersji wzbudziła roszada na stanowisku szefa MEN oraz zmiana na fotelu ministra rolnictwa.
Te zmiany mogą być dziwne jedynie dla osób, które nie obserwują polityki od kuchni. Jeśli przyjmiemy odpowiednią perspektywę to zauważymy, że w wyborze nowych ministrów jest jakaś logika. Pokrętna, ale jest. To, co się wydarzyło wpisuje się w logikę Zjednoczonej Prawicy i tego, czego oczekuje prezes Kaczyński. Proszę zwrócić uwagę, że minister Jan Krzysztof Ardanowski sprzeciwił się „Piątce dla zwierząt” i to wbrew woli szefa partii. Minister Ardanowski mówił także o polityce PiS-u, którą porównał do neomarksistowskiej. Zaciekle walczył o rolników, ale trudno, aby w zaistniałej sytuacji utrzymał swoją funkcję. To było nierealne. Na jego miejsce mianowano kogoś, kto nie będzie kwestionował decyzji prezesa. Kogoś, kto w moim przekonaniu będzie bronił rządowej agendy. Jeśli chodzi o ministra Czarnka, to jego wybór wydaje się kontrowersyjny w tym sensie, że w rozmowie z nauczycielami i przedstawicielami świata nauki trzeba ważyć słowa. Poprzednicy nowego ministra szukali dialogu z nauczycielami.
Sugeruje pan, że Przemysław Czarnek nie umie rozmawiać?
Nie o to chodzi. Jednak jego wypowiedzi wskazują na to, że nie jest dyplomatą. Przemysław Czarnek to człowiek, który ma swoje poglądy. Uczelnie to miejsca, w którym skręt w lewo jest dość widoczny. Być może ten ruch ma na celu „odbicie” uczelni z rąk lewicowo-liberalnych ośrodków.
W nowym rządzie nie znalazła się Jadwiga Emilewicz, z którą odeszło dwóch wiceministrów rozwoju. Przez długi czas wydawało się, że była wicepremier ma w rządzie Mateusza Morawieckiego mocna pozycje. Co się zmieniło?
Faktycznie, Jadwiga Emilewicz była istotnym politykiem premiera Morawieckiego. Jednak weszła w merytoryczny konflikt z Jarosławem Gowinem, a to mogło mieć negatywne skutki.
Kto jest największym wygranym tej rekonstrukcji?
Według mnie Jarosław Gowin, który wywołał pierwszy konflikt na łonie Zjednoczonej Prawicy. Zrezygnował z funkcji wicepremiera i powrócił silniejszy na tę samą funkcję. Można rzec: gdzie dwóch się bije, tam Gowin korzysta.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS