A A+ A++

2020-09-23 09:35

publikacja
2020-09-23 09:35

fot. D-VISIONS / Shutterstock

Po nieco szalonym wtorku nie możemy liczyć na nudę na polskim rynku walutowym. W środę rano kurs euro ponownie ruszył w górę, atakując poziom 4,50 zł.

Wtorek był ciężkim dniem dla złotego. Kurs euro z samego rana dynamicznie ruszył w górę, kontynuując poniedziałkową zwyżkę. Jednakże po dotarciu w pobliże 4,51 zł notowania wspólnotowej waluty szybko zaczęły się obniżać, do wieczora schodząc w pobliże 4,48 zł.

/ Bankier.pl

Po tym cofnięciu w środę rano kurs euro znowu ruszył w górę, rosnąc do blisko 4,50 zł. Jednakże później notowania euro zaczęły spadać. O 9:40 europejska waluta była wyceniana na 4,4893 zł, a więc wciąż o ponad półtora grosza powyżej kursu odniesienia. Jeśli środowe notowania zakończylibyśmy na tym poziomie, to EUR/PLN wyznaczyłby najwyższy kurs zamknięcia od maja.

Wraz z euro górę poszły notowania pozostałych głównych walut. Za dolara amerykańskiego w środę rano trzeba było zapłacić prawie 3,84 zł, także o ponad grosz więcej niż dzień wcześniej. Kurs franka szwajcarskiego po zwyżce o blisko dwa grosze utrzymał się powyżej 4,17 zł. Podczas wtorkowej sesji para frank-złoty była notowana po niemal 4,20 zł.

Nieco spokojniej zachowywały się notowania funta brytyjskiego, który tracił do dolara i na parze z amerykańską walutą był najsłabszy od miesiąca. W efekcie cena szterlinga na polskim rynku podniosła się tylko o pół grosza, do 4,87 zł.

KK

Źródło:
Tematy
Zapytaj eksperta o kredyt hipoteczny

Zapytaj eksperta o kredyt hipoteczny

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPoczątek wzrostu zmienności wokół PLN
Następny artykułRyzyko śmierci z powodu grypy dwukrotnie większe niż z powodu koronawirusa? To fake news.