Mikołaj Pawlak, rzecznik praw dziecka, prawdopodobnie uważa Poznań za siedlisko zła i występku. Żyje w przekonaniu, że wyłapuje się tu samotne i zagubione dzieci, by podawać im tabletki zmieniające płeć. W piątek poszedł jeszcze dalej: ogłosił w Senacie, że widział uczniowski plecak z takimi właśnie środkami farmakologicznymi.
1 września Pawlak był gościem TVN24. Mówił m.in. o Poznaniu, przekonywał, że działający w tutejszych szkołach edukatorzy seksualni podawali uczniom środki na zmianę płci. – Czy zagwarantujemy, że wpuszczamy edukatorów seksualnych do 20 tys. szkół i będą wprowadzali takie treści jak chociażby w Poznaniu, że wychwytują dziecko, gdzieś rozchwiane, zaniedbane, któremu dają – właśnie ci edukatorzy, z tych środków – jakieś środki farmakologiczne, żeby zmieniać jego płeć bez wiedzy i zgody rodziców i lekarzy? – pytał Pawlak.
Podczas piątkowego wystąpienia w Senacie dodał: – To, czy dotyczy to transaktywistów, czy edukatorów, bada prokuratura. Podobnie jak to, w jaki sposób dzieciom te środki [na zmianę płci] pakowali do plecaków. Widziałem takie plecaki z tymi środkami.
Redakcja „Wyborczej” też chciała je zobaczyć. Oto wyniki naszego śledztwa. Czekamy też na Wasze zdjęcia: [email protected]
Plecak Róży, uczennicy pierwszej klasy szkoły podstawowej
Plecak pierwszoklasistki red
W plecaku siedmioletniej mieszkanki Poznania znaleźliśmy: podręcznik do edukacji wczesnoszkolnej, matematyczne karty ćwiczeń, piórnik z wyposażeniem (tak, jest tam piłkarz), dodatkowy zestaw żelowych długopisów z brokatem, zestaw kolorowych papierów, trzy zeszyty, pudełko na drugie śniadanie z resztą kanapki i odrobiną winogron, opakowania po żelkach, klej, napój owocowy, butelkę wody, kapcie na zmianę, chusteczki higieniczne, maseczkę.
Plecak ucznia klasy trzeciej szkoły podstawowej
III klasa red
Zawartość: piórnik z podstawowym wyposażeniem, tuba z pisakami, mazakami i innymi gadżetami, notesik, teczka na karty pracy (bo książek jeszcze nie ma), dzieła plastyczne ze świetlicy, lektura i zadania z tabliczki mnożenia (w świetlicy nie ma zabawek, a czymś trzeba się zająć), dzienniczek, zeszyty (polski, angielski, matematyka, religia i jeden zapasowy), książka i karty pracy do religii, legitymacja szkolna, chusteczki, zapasowa maseczka, woda, śniadaniówka, no i słodka bułeczka (lekko zduszona).
Plecak Krzysia, czwarta klasa podstawówki
. .
Dwa piórniki – podstawowy z kredkami, długopisami, linijka, ekierka, gumka, nożyczki, plan lekcji itp. Oraz dodatkowy – specjalnie dla pisaków. Dwie śniadaniówki, obowiązkowy sok pomarańczowy. Karta wejściowa do szkoły. Telefon – po raz pierwszy od czwartej klasy. Na lekcję matematyki: książka i zeszyt, polski: również książka i zeszyt. Teczka Star Wars z materiałami na plastykę. Zeszyt do historii. Strój do wf został w szkole.
Plecak ucznia klasy szóstej szkoły podstawowej
. .
Podręczników brak, bo jeszcze nie dojechały. Poza tym: piórnik, dodatkowe kredki, zeszyty (biologia, polski, plastyka, matematyka, muzyka, religia), książka i karty pracy do religii, ćwiczenia do angielskiego z ubiegłego roku, flecik polski, zapasowa maseczka, podręczne płyny do dezynfekcji rąk, dwie butelki wody, chusteczki, portfelik, klucze i worek ze strojem na wf.
Plecak Janka, szósta klasa podstawówki
VI klasa podstawówki mk
W plecaku znaleziono: portfelik z drobnymi, bidon, śniadaniowkę, klucze do szafki, dwie maseczki w plastikowej saszetce, piórnik, zestaw z cyrklem, kątomierzem i ekierką, chusteczki.
Plecak Karola, ucznia pierwszej klasy technikum
Plecak ucznia technikum mp
W plecaku znaleziono: torebkę po śniadaniu z czwartku („w szkole nie ma wielu koszy, więc chowam do plecaka i zapominam wyrzucić”), torebka po śniadaniu z piątku, stary paragon, pół gumki do ścierania ołówka („drugie pół zużyłem w poprzedniej klasie”), powerbank luzem, pochewka do powerbanku, słuchawki, zestaw z cyrklem w pudełku, zestaw linijek i ekierek, nowy ołówek automatyczny jeszcze nierozpakowany, kartka z listą zakupów sprzed tygodnia, kurtka („rano było zimno, ale w szkole chowam ją do plecaka, bo nie chce mi się chodzić do szatni, a po południu było ciepło, więc tam została”), klucze do domu, kartka z imieniem i nazwiskiem („nauczyciele nas nie znają i proszą, byśmy mieli takie wizytówki; dzięki temu mogą zwracać się do nas po imieniu”), klocek Lego („kiedyś zbudowałem z Lego obudowę do cyrkla i musiał mi wypaść”), książki i zeszyty, paczka chusteczek higienicznych, butelka z wodą, portfel, ołówek i długopisy luzem, piórnik, a w nim klej, ekierka, ostrzytko, kątomierz, ekierka, linijka, korektor, flamaster, gumka do mazania, trzy długopisy, dwa ołówki.
Czekamy na Wasze zdjęcia (koniecznie z opisem) i komentarze: [email protected]
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS