Skąd się wzięła ogromna popularność streamerów i streamowania? Staramy się dać odpowiedź prezentując przy okazji sylwetki najpopularniejszych streamerów.
Ciepły sierpniowy wieczór. Rzucam okiem na opublikowaną kilka godzin wcześniej wiadomość o wypowiedzi streamera Ninja na temat kontrowersyjnego filmiku. No tak, łapki w dół, a w komentarzach płacz, że przecież owa internetowa osobistość nikogo nie obchodzi. Kilka dni później zerkam na listę najpopularniejszych ostatnio newsów. Ninja jest wśród nich, czyli wychodzi na to, że jednak kogoś obchodzi. Aczkolwiek nie zamierzam się o to kłócić. Rozumiem, że dany temat czy osoba może się po prostu komuś nie podobać, poza tym zawsze pamiętam, że znaczna część czytelników nawet nie udziela się w komentarzach.
Mimo to jako człowiek interesujący się „światkiem” streamerów chciałbym laikom nieco bliżej przedstawić obecnie najpopularniejsze jego osobistości, a co najważniejsze – także spróbować wytłumaczyć cały ten fenomen. Nie łudzę się, że dzięki temu zmienicie opinię oraz nastawienie wobec streamingu, ale być może z większym zrozumieniem będziecie spoglądać na coraz częściej pojawiające się newsy o różnych streamerach oraz ich poczynaniach, a nawet załapiecie, czemu młodsze pokolenie tak chętnie ich ogląda.
KTO TRAFIŁ DO TEGO ZESTAWIENIA?
Na listę trafiło siedmiu anglojęzycznych oraz trzech polskich streamerów, którzy mogą pochwalić się największą liczbą godzin (dane z sullygnome.com) swoich transmisji obejrzanych w ciągu ostatnich 30 dni (do 1 września). Według mnie to najlepiej pokazuje, kto faktycznie obecnie jest na topie.
Dlaczego ludzie oglądają streamerów?
Czy zastanawialiście się kiedyś, po co w ogóle ogląda się streamerów? Nieraz spotkałem się ze stwierdzeniem, że to głupie – czyż nie lepiej samemu zagrać, zamiast obserwować, jak robi to ktoś inny? To jednak nie do końca tak wygląda. Transmisje na żywo odpala się oczywiście dla rozrywki, tak samo zresztą jak telewizję czy Netflixa. W większości przypadków sama produkcja staje się jednak tłem, a główną rolę odgrywa streamer, ta zaś jest różna w zależności od tego, w jaką grupę rzeczony streamer celuje. Jedni przychodzą po to, żeby się pośmiać i wesoło spędzić czas, a inni, by podejrzeć strategie oraz mechaniki stosowane przez najlepszych graczy.
Większość widzów na streamie pojawia się właśnie dla samego streamera, niekoniecznie angażując się w pełni w to, co dzieje się na ekranie. Transmisję można odpalić przecież w tle – robiąc kolację, kończąc projekt do szkoły/pracy czy nawet grając. Dla młodszych ludzi jest to forma rozrywki; czasem nawet sposób na poznanie nowych znajomych. I chociaż wielu starszym graczom trudno pojąć, jak można tak spędzać wolny czas, dla mnie nie ma w tym nic dziwnego, a oglądanie streamów stawiam na równi chociażby z serialami.
Nie da się w kilku akapitach powiedzieć wszystkiego na temat konkretnych osób, dlatego przy większości opisów znajdziecie dodatkowe filmy wideo stworzone przez redaktorów serwisu theScore esports. Materiały te stanowią świetne rozwinięcie przedstawianych przeze mnie historii i losów streamerów.
TRZY POWODY
Jestem z tego pokolenia, które nie ogląda streamów. Nie krytykuję, ale to nie dla mnie. Sam zastanawiałem się, co Froozyy napisze na ten temat. Po lekturze doszedłem do wniosku, że istnieją trzy powody, które sprawiają, że ludzie oglądają streamy.
- Umiejętności – lubimy patrzeć na tych, którzy grają dużo lepiej od nas.
- Charyzma – oglądamy tych, których zwyczajnie darzymy sympatią.
- Popularne gry – powodzenie mają ci, którzy wybierają produkcje cenione przez masy.
W dużym skrócie – lubimy oglądać zabawnych i sympatycznych ludzi, którzy dobrze grają w gry, które lubimy.
Marcin Strzyżewski
Dr Disrespect
Dr Disrespect
Herschel „Dr Disrespect” Beahm IV
- Gdzie streamuje: YouTube
- Liczba subskrypcji: 2,94 mln
- Liczba odsłon wszystkich wideo: ok. 190 mln
- Liczba odsłon streamów (ostatnie 30 dni): od 1 mln do ponad 3 mln
Kim jest Dr Disrespect?
Herschel Beahm IV, w sieci znany pod pseudonimem Dr Disrespect, to obecnie jeden z najbardziej charakterystycznych i rozpoznawalnych streamerów. Peruka, okulary przeciwsłoneczne, wąs i kamizelka – tego gościa nie sposób zapomnieć. Beahm jeszcze kilka lat temu pracował jako community manager, a następnie projektant poziomów (m.in. przy Call of Duty: Advanced Warfare) w studiu Sledgehammer Games. W międzyczasie rozwinął swoją karierę streamerską, aby w 2015 roku całkowicie się jej poświęcić, rezygnując z zawodu dewelopera.
Całkiem niedawno zrobiło się o nim bardzo głośno z powodu permanentnego bana na platformie Twitch. Sam streamer do tej pory twierdzi, że nie wie, za co otrzymał taką karę, ale cała sytuacja nie odbiła się zbyt negatywnie na jego karierze. Po ponad miesiącu przerwy powrócił do streamowania, tym razem na YouTubie, gdzie cały czas ma świetne wyniki.
Skąd wzięła się popularność Dr Disrespecta?
Dr Disrespect od zawsze był bardzo dobry w sieciowe FPS-y. Klipy z jego udziałem można było znaleźć w rozmaitych kompilacjach, a on sam udostępniał tworzone przez siebie materiały, gdzie wręcz bawił się z przeciwnikami i miażdżył ich. Herschel po jakimś czasie wykorzystał zainteresowanie swoją osobą, streamując zyskujące na popularności tytuły, takie jak H1Z1 i PUBG, a przy tym rozwijając stworzone lata temu internetowe alter ego, dzięki któremu bez wątpienia wyróżniał się na tle innych. Charakterystyczny wygląd i niesamowite umiejętności w FPS-ach pozwoliły mu na zyskiwanie coraz większej popularności.
Dr Disrespect nie poprzestał jednak tylko na tym i po powrocie w 2018 roku (na jakiś czas zniknął z powodu kłopotów małżeńskich) wprowadził masę usprawnień w swoich transmisjach. Jego streamy od tamtej pory stały się symbolem jakości oraz kreatywności. Świetne wykorzystanie green screena, który pozwala na prezentowanie się na tle rozmaitych scen, wcielanie się w charyzmatyczną postać i niesamowite umiejętności w sieciowych strzelankach – to elementy, dzięki którym Herschel jeszcze przez długi czas utrzyma się na streamerskim topie.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS