Ze względu na stan zdrowia Strzeleckiego, produkcja zdecydowała, że serialowy doktor Tadeusz Koziełło będzie dubbingowany przez Piotra Pręgowskiego. “Zgodziłem się podłożyć mój głos, bo sytuacja była wyjątkowa. Po prostu chciałem pomóc Andrzejowi, wesprzeć go” – powiedział w rozmowie z “Faktem”.
Piotr Pręgowski przyznał, że znają się ze Strzeleckim od lat, dlatego decyzja o udzieleniu głosu była zupełnie naturalna.
“Znaliśmy się jeszcze z czasów studiów. Ja byłem na wydziale aktorskim, a Andrzej na wydziale reżyserskim” – wyznał gwiazdor “Rancza”. – “Przez lata mieliśmy kontakt, lubiliśmy się. Nikt się nie spodziewał, że wydarzy się taka tragedia, trzymaliśmy za niego kciuki, że uda mu się pokonać problemy. W takiej sytuacji podłożyć głos jego bohaterowi, to tylko tyle, co mogłem dla Andrzeja zrobić” – dodaje.
Okazuje się też, że widzowie nie będą musieli rozstawać się z postacią graną przez Andrzeja Strzeleckiego. ” Wymyślono, że bohaterowie będą o nim mówić, tak jakby żył i nic się nie stało. Nie chcemy na razie żałoby u Lubiczów” – powiedziała tabloidowi osoba z produkcji.
Scenarzyści już kiedyś zastosowali taki zabieg, gdy w 2018 r. zmarła Kazimiera Utrata, czyli ciocia Stasia. “Ten schemat się sprawdza i tym razem też go zastosujemy. Tym bardziej, że Andrzej zdążył nagrać kilka scen do jesiennych odcinków, a jego śmierć spadła na nas jak grom z jasnego nieba i trudno nam o tym mówić” – podsumowuje informator “Faktu”.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS