W ciągu jednego dnia uczestnicy musieli pokonać ponad 410 km, z czego 345 z pomiarem czasu. Odcinek był podzielony na sekcje z trzema 15-minutowymi przerwami na tankowanie.
– Rajd zaczęliśmy dosyć szybkim tempem i po pierwszej przerwie na tankowanie okazało się, że mamy dobry wynik – mówił na mecie Tomasz Białkowski. – Przy tak szybkim tempie nie wytrzymał jednak pasek napędowy, który musieliśmy wymienić na trasie. Straciliśmy trochę czasu i zmieniliśmy strategię, utrzymując wolniejsze, ale optymalne tempo dla naszego pojazdu. Na 10 km przed strefą tankowania przebiliśmy prawie w tym samym czasie dwie tylne opony, szybki serwis rodem z F1 – wymiana dwóch kół zajęła około minuty, serwis składał się z 6 osób, a my już byliśmy zapięci w pojeździe czekając na sygnał do startu. Pod koniec odcinka uderzyliśmy w betonowy przepust i złamaliśmy wahacz. Bardzo się cieszymy ze startu tutaj, bo mieliśmy okazję potrenować w bardzo wymagających warunkach.
– Spodziewaliśmy się, że będzie to dla nas dość trudny rajd, a okazało się, że nie było tak źle. Zawodnicy, którzy już tu byli przestrzegali nas przed błędami w roadbooku, ale w tym roku nie było ich wiele i nie mieliśmy większych problemów z nawigacją. Oczywiście nie ominęły nas przygody, których było całkiem sporo, ale osiągnęliśmy cel i to jest najważniejsze. Trasa była bardzo zróżnicowana, trochę podobna do tej w Hiszpanii, było równie gorąco bo ponad 35`C , więc dostaliśmy wycisk – skomentował Dariusz Baśkiewicz.
Wyniki klasyfikacji generalnej 4V Rally-Raid:
1. Paweł Molgo/Maciej Marton 4:33:24
2. Miroslav Zapletal/Marek Sykora 4:43:08
3. Tsanko Tsankov/Zornitsa Todorow 4:49:33
4. Tomasz Białkowski/Dariusz Baśkiewicz 4:51:33
informacja prasowa
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS