Zawodnik zespołu Pramac Racing obydwie tegoroczne rundy MotoGP rozegrane na Red Bull Ringu ukończył na podium.
Również w tę niedzielę wyścig został przerwany czerwoną flagą, a Miller był jednym z faworytów do zwycięstwa zarówno przed wstrzymaniem rywalizacji, jak i po jej wznowieniu.
Na ostatnich metrach wyścigu został jednak pokonany przez Miguela Oliveirę, który w końcówce jechał obserwując walkę Millera i Espargaro o zwycięstwo, a ostatecznie to on sam odniósł swój pierwszy sukces w MotoGP.
– Naprawdę liczyłem na zwycięstwo, ale jestem bardzo szczęśliwy, ponieważ jednocześnie nie sądziłem, że będę walczył w czołówce – powiedział Miller.
Reprezentant Pramaca wjechał zbyt szeroko w ostatni zakręt, otwierając w ten sposób drzwi do pierwszego stopnia podium dla Oliveiry.
– Szczerze mówiąc, gdyby nie było Oliveiry za mną, byłbym w stanie zwyciężyć, ponieważ udało mi się wygrać pojedynek z Polem Espargaro, ale Miguel pojechał najmądrzej, znajdował się na właściwej pozycji, aby jak najlepiej wykorzystać sytuację. Kiedy dotarłem do ostatniego zakrętu, myślałem, że wygrałem, ale on minął mnie jak strzała.
Miller nie był w optymalnej formie po wywrotce, którą zaliczył w sobotnim treningu: – Chciałbym podziękować Clinica Mobile i wszystkim osobom, które umożliwiły mi możliwość jazdy po dziwnej kontuzji. Bez nich nie dałbym rady. Teraz trochę odpoczynku i w Misano wrócę mocniejszy.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS