Wczoraj na Twitterze gry Battlefield V pojawiła się informacja o nowym rozszerzeniu o nazwie “Wojna na Pacyfiku”. Już dziś pojawił się zwiastun w sieci. Wbija w podłogę.
EA Dice miało sporo do nadrobienia, po ciężkim początku Battlefield V. Począwszy od niezadowolenia graczy przez motywy zawarte w kampanii, przez problemy z optymalizacją, niskie ilości klatek na sekundę, generalnie było tego sporo. Najnowszy trailer pokazuje jednak, że jeśli kupiliście Battlefield V, to nie macie czego żałować. Nadciąga darmowe rozszerzenie – “Wojna na Pacyfiku”.
Nowy dodatek przenosi nas do czasów II wojny światowej na Pacyfiku. Często pominięty, a przecież wciąż okropnie brutalny i krwawy etap tego najgorszego okresu w czasach całej ludzkości. Nowy zwiastun Battlefielda V doskonale to przedstawia. Hełmy spadają z głów, ale poczekajcie aż wejdzie samuraj.
Battlefield V wraca do map, które pojawiły się w Battlefield 1942. W nowym rozszerzeniu zagramy na Iwo Jima. Świetnie, ale szkoda, że zabrakło Bitwy o Midway. Mapa Pacific Storm to również częściowy powrót do korzeni. W Battlefield V powrócą wielkie bitwy morskie. Mapa jest pełna małych wysepek, gdzie znajdują się punkty kontrolne. Do wykorzystania w walce mamy łodzie, czołgi i samoloty. Nie mogę się doczekać. Rozszerzenie będzie dostępne od 31 października.
Battlefield V Rozdział 5: Wojna na Pacyfiku zawiera:
- Nowe mapy: Iwo Jima, Pacific Storm, a także dostępną w grudniu Wake Island.
- Nowe frakcje: Stany Zjednoczone i Japonia.
- Nową broń, w tym M1 Garand i M1919A6.
- Nowe pojazdy, w tym czołg M4 Sherman i samolot F4U Corsair.
- Nową broń stacjonarną.
- Nowe gadżety jak Katana i Flamethrower Battle Pickups.
- Nowe nagrody, w tym broń, zestawy żołnierza, skórki na broń oraz broń do walki wręcz.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS