Marek Hanzel, trener Unii Turza Śląska: Z perspektywy 90 minut to faktycznie szkoda, że tylko remis, ale jednak w pierwszej połowie było widać różnicę na korzyść Tychów. Kilku zawodników, którzy występują w pierwszej drużynie dodawało jakości GKS-owi. W drugiej połowie zupełnie inna drużyna, my zaprezentowaliśmy się zdecydowanie lepiej niż gospodarze. Bramkarz rywali stanął na wysokości zadania choćby przy strzale Kamila Tronta. Boli ten remis, bo dostaliśmy bramkę w doliczonym czasie gry. Myślami byliśmy już chyba przy trzech punktach, a trzeba grać do końca. Musimy liczyć na to, że w następnych meczach boisko nam odda stracone punkty z Tychami. Musioł świetnie bronił i uchronił nas przed stratą większej liczby goli. Mam ten komfort, że mam dwóch bardzo dobrych bramkarzy. Niuanse decydują o tym, który z nich wyjdzie w pierwszym składzie. Musioł potwierdził, że jest dobrym bramkarzem i szczególnie w pierwszej połowie nam pomógł, bo gospodarze mogli nastrzelać więcej.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS