Burmistrz zadłuża Żary

Danuta Madej tylko w ciągu dwóch lat podwoi zadłużenie Żar. Na koniec 2018 roku dług miasta wynosił 28 mln zł, a na koniec 2020 roku planowane zadłużenie to już 56 mln zł.

Blisko 19 mln zł kredytu chce wziąć Danuta Madej, burmistrz Żar, żeby sfinansować deficyt budżetowy i spłacić raty wcześniej zaciągniętych kredytów. To kolejne wielkie kredyty zaciągane przez żarskich urzędników. Tylko w ciągu dwóch lat zadłużenie miasta się podwoi. W 2018 roku, gdy D. Madej rozpoczynała drugą kadencję na stanowisku burmistrza, zadłużenie miasta wynosiło 28 mln zł. Rok później wzrosło do 41 mln zł, a na zakończenie tego roku planowane zadłużenie to już 56 mln zł.

 Sama bierze niechętnie

W zarządzaniu prywatnym majątkiem D. Madej nie jest tak skora do zadłużania się. Na koniec 2018 roku nie miała ani złotówki długu, a w 2019 roku kupiła samochód, który sfinansowała częściowo kredytem. Jej zadłużenie na koniec roku wynosiło 38 tys. zł. To niewiele przy dochodach, jakie uzyskuje burmistrz Żar. Łącznie w 2019 roku było to 177 tys. zł, w tym pensja z urzędu to 138 tys. zł.