A A+ A++

21.08.2020r. 12:58

Plany budowy prototypu małego reaktora SMR firmy NuScale w ośrodku badań jądrowych w stanie Idaho w USA zostały po raz czwarty opóźnione. Tym razem przesunięto datę uruchomienia elektrowni na rok 2030 i nie wykluczono kolejnych przesunięć w miarę postępów z homologacją reaktora w USA.
Amerykańskie media informują, że proces certyfikacji reaktora NuScale przez amerykański urząd dozoru jądrowego NRC wydłuża się, ponieważ firma NuScale nie zdołała przedstawić kompletu informacji żądanych przez dozór w ramach bardzo drobiazgowych procedur weryfikujących bezpieczeństwo. Proces homologacji każdego nowego reaktora jest wnikliwy i długotrwały, a projektant musi udowodnić bezpieczeństwo konstrukcji pod każdym względem i w każdych warunkach. To pokazuje jak ważne jest planowanie nowych elektrowni jądrowych w oparciu o sprawdzone reaktory, które maja ten proces już za sobą.

Jak donoszą media, to nie jedyny problem, przed którym stoi firma NuScale. W dniu 21 lipca w Salt Lake City odbyło się spotkanie przedstawicieli firmy NuScale ze spółką energetyczną Utah Associated Municipal Power Systems (UAMPS), tj. inwestorem pierwszej elektrowni jądrowej (EJ) z reaktorami NuScale (planowana lokalizacja EJ: teren jądrowego instytutu badawczego Idaho National Laboratory). Spotkanie było transmitowane na żywo w internecie.

Z informacji, jakie zaprezentowano na spotkaniu, oraz z innych analiz, które zostały wykonane w 2020 roku (m.in. przez Operatora Systemu Przesyłowego stanu Idaho – Idaho Power), a dotyczyły m.in. projektu NuScale, wynika że koszty budowy wzrosły do 6,1 mld USD, tj. 8,92 mln USD/MWe netto. Tak wysokie koszty wynikają między innymi z faktu, że “mały” reaktor NuScale ma 23 m wysokości i jest prawie dwukrotnie większy od dużych reaktorów PWR, np. AP1000 (12 m), EPR (13,1 m) i APR1400 (14,6 m) i wielkością zbliżony do dużych reaktorów BWR np. ABWR (21 m). Elektrownia NuScale nie posiada obecnie ani certyfikatu NRC, ani dokumentacji budowlanej, ani zamkniętego finansowania. Projekt jest podtrzymywany przy życiu głównie dzięki dotacjom rządu federalnego i dokapitalizowywaniu firmy NuScale przez kilku inwestorów, z których największy, firma Fluor, ma problemy finansowe.

Przedstawiciele firmy NuScale na konferencji podtrzymywali swoje zapewnienia z 2019 roku, że koszty wytwarzania energii elektrycznej (LCOE) w ich elektrowni mają wynieść 55 USD/MWh po uwzględnieniu dotacji od rządu federalnego, jednak analiza wykonana w styczniu 2020 r. przez stanowego operatora Idaho Power wykazała, że koszt ten będzie ponad dwukrotnie wyższy i będzie wynosił 125 USD/MWh.

Dalsze losy projektu zależą od przyznania kolejnych dotacji od rządu federalnego na kwotę 1,4 mld USD.

W dniu 25 sierpnia br. UAMPS ma podjąć decyzję, czy kontynuować realizację projektu.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułBMW R 18 Dragster: wielki customowy cruiser
Następny artykułKolejny pracownik szpitala zakażony koronawirusem