Przypomnijmy, że posłowie przegłosowali ustawę dot. wzrostu wynagrodzeń dla parlamentarzystów i samorządowców. Za tymi rozwiązaniami głosowało 386 posłów, przeciw było 33, zaś 15 wstrzymało się. Ustawę poparła nie tylko Zjednoczona Prawica, ale również większość opozycji. Dopiero gdy zrobiło się głośno o podwyżkach politycy PO zaczęli wycofywać się z projektu. Wielu działaczy opozycji publikowało oficjalne przeprosiny skierowane do wyborców.
Zażenowana tym jak sama głosowała jest m.in. poseł KO Izabela Leszczyna. Polityk podkreśliła, że gdyby mogła cofnąć się w czasie, by zmienić swoją decyzję, to tak by zrobiła.
– Nie pogodzę się nigdy z tym, że zagłosowałam w ten sposób za tą ustawą. Gdybym mogła cofnąć czas, to bym to zrobiła. Rozumiem, będą osoby wśród moich wyborców, także wśród moich sympatyków, z którymi utrzymuje kontakt przez Internet, które nigdy mi tego nie zapomną i nie wybaczą. I jakoś muszę z tym żyć – mówiła Leszczyna w radiu TOK FM.
Przypomnijmy, że w poniedziałek Senat odrzucił zmiany w prawie podwyższające wynagrodzenia dla samorządowców, parlamentarzystów i osób zajmujących kierownicze stanowiska w państwie. Za odrzuceniem projektu opowiedziało się 48 senatorów, 45 było przeciw. Żaden nie wstrzymał się od głosu.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS