Zarówno Rajd Finlandii, jak i Rajd Wielkiej Brytanii potwierdziły odwołanie tegorocznych imprez z bardzo dużym wyprzedzeniem. Mäkinen rozumie te decyzje, ale chce zobaczyć jak najwięcej akcji w trakcie pozostałej części sezonu.
Przy wszystkich pięciu rundach WRC zaplanowanych na resztę mistrzostw pojawiły się znaki zapytania dotyczące konieczności poddania się kwarantannie przy wjeździe do wybranych krajów goszczących rajdy, ze względu na wzrost zakażeń koronawirusem.
Jeden z anonimowych przedstawicieli serii powiedział serwisowi DirtFish: – Pokaż mi międzynarodową imprezę, przy której nie ma znaku zapytania. To świat, w którym teraz żyjemy. Nie możemy zamknąć drzwi na rajdy, co sprawia, że nasza praca jest nieco bardziej skomplikowana.
Mäkinen jest świadomy trudnej sytuacji promotora WRC i FIA: – Rozumiem, że chcą, przeprowadzić jak najwięcej rajdów, a jedynym sposobem, aby to się udało, jest odłożenie wszelkich decyzji, na możliwie jak najpóźniejszą chwilę.
– Wiem tylko, że to bardzo, bardzo trudne. Czasy są niełatwe, ponieważ koronawirus to duże wyzwanie – dodał.
Czterokrotny zdobywca tytułu w WRC podkreślił, że gdyby seria rozegrała się zgodnie z obecnym planem, sukces w mistrzostwach liczących osiem rund byłby tak samo prestiżowy, jak każdy z jego tytułów.
– Idealnie byłoby, gdybyśmy mieli pełny sezon. Jednak jeśli uda się zrealizować cały plan zakładany na jesień, jestem pewien, że nikt nie będzie pamiętał tej wiosny, która stanowiła dla nas długi urlop. Uczucie zdobycia tytułu byłoby takie samo – zakończył.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS