Wojna między Huawei a amerykańskim rządem trwa już od dłuższego czasu, z kolei dość ważnym punktem konfliktu było wpisanie chińskiego producenta na listę zakazującą współpracy z podmiotami ze Stanów Zjednoczonych w maju ubiegłego roku. Od tamtej pory smartfony dostarczane na rynek przez Huawei nie mogą mieć zainstalowanych usług Google czy korzystać z procesorów Qualcomma. Chociaż pierwszy aspekt stanowił dla części użytkowników niemały problem, tak w drugim przypadku gigant technologiczny opierał się na autorskich układach Kirin, aczkolwiek ostatnio ogłoszono ich koniec ze względu na brak technologii oraz fabryk gotowych na przyjęcie zamówień. Wyciągnąć rękę chce natomiast Qualcomm prosząc administrację Donalda Trumpa o możliwość sprzedawania Huawei swoich chipów. O ile najnowsze urządzenia producenta nie mogą mieć usług Google, tak na mocy udzielonej tymczasowej licencji (TGL) mógł on współpracować z Google dostarczając poprawki bezpieczeństwa i aktualizacje dla aplikacji zainstalowanych na starszych smartfonach/tabletach z dostępem do GMS.
Kilka dni temu wygasła licencja na mocy, której Google mógł dostarczać aktualizacje urządzeniom Huawei z GMS.
Według The Washington Post przytoczona licencja wygasła w dniu 13 sierpnia i obecnie nie została przedłużona co oznacza, że Google oraz Huawei nie mogą współpracować ze sobą nawet w kwestii dostarczania update’ów dla certyfikowanego sprzętu. W tej chwili nie jest jasne, czy tymczasowa licencja (TGL) zostanie odnowiona. Jeśli tak się nie stanie, użytkownicy wielu starszych smartfonów Huawei i Honor mogą mieć spory problem. Pozostaje mieć nadzieję, że oba przedsiębiorstwa przedłużą wspomnianą licencję albo wymyślą inne, skuteczne rozwiązanie. Swoją drogą widzimy, że USA robią dużo, żeby sparaliżować działalność chińskiego producenta, ale ten nie zamierza bezczynnie czekać na kolejne limity tylko pracuje nad projektem o nazwie “Tashan”. Huawei zamierza poświęcić czas na badania, które doprowadzą do tego, że w przyszłości zacznie sam opracowywać procesory HiSilicon Kirin bazujące na autorskich rozwiązaniach.
Huawei rozwija także własny system operacyjny w postaci HarmonyOS, który trafi nie tylko do mieszkańców Chin, ale również wielu innych krajów. HarmonyOS 2 trafi w pierwszej kolejności do komputerów wyposażonych w układy Chińczyków, a kolejnymi na liście są oczywiście smartfony oraz smartwatche, smart home i inteligentne samochody. Warto jeszcze wspomnieć, że zgodnie z danymi Canalys w ostatnim kwartale Huawei dostarczył na rynek więcej telefonów od Samsunga zostając dzięki temu największym światowym producentem tego sprzętu. Dużym zainteresowaniem produkty Huawei cieszą się oczywiście w Chinach.
Aktualizacja 17.08.2020:
Huawei w opublikowanym komunikacie odniosło się do całej sprawy: “Huawei ma dostęp do aktualizacji systemowych i poprawek bezpieczeństwa od Android poprzez Android Open Source Project. Będziemy aktywnie wdrażać nowe aktualizacje oprogramowania, poprawki systemowe i poprawki błędów, zapewniając jednocześnie kompatybilność i ciągłość działania urządzeń. Od 16 maja 2019 roku Huawei wydawał poprawki bezpieczeństwa dla ponad 200 modeli. Częstotliwość wydawania poprawek jest na takim samym poziomie, jak w przypadku całej branży. Plan aktualizacji bezpieczeństwa dla modeli Huawei jest dostępny na stronie internetowej: https://consumer.huawei.com/en/support/bulletin/. Użytkownicy urządzeń Huawei starszej generacji, działających w oparciu o Google Mobile Services, mają niezmiennie dostęp do sklepu Google Play, z którego mogą pobierać aplikacje i aktualizacje. Działanie aplikacji bazujących na GMS również pozostaje bez zmian”.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS