Vettel musiał przejechać prawie 40 okrążeń na miękkich oponach. W komunikacji radiowej początkowo krytykował strategię swojego zespołu. Ostatecznie jednak ta taktyka zadziałała dając mu siódme miejsce w wyścigu.
To już byłą druga taka sytuacja w ostatnim czasie, kiedy Vettel podczas zawodów dłużej debatował ze swoim inżynierem wyścigowym na temat strategii.
– Nie mieliśmy nic do stracenia, więc musieliśmy zaryzykować tę taktykę – powiedział dziennikarzom Vettel po zakończeniu wyścigu. – Dzięki startowi na średnich oponach udało mi się wyprzedzić kilku kierowców, którzy ruszali przede mną. Potem na pit stopie dostałem miękkie opony i starałem się je oszczędzać, nie ryzykując zbyt wiele. Jednak na początku powiedziano mi, że trzeba naciskać.
– Cisnąłem, ale potem nagle poinformowali mnie, że dobrze by było dojechać na tych oponach do samego końca. Odparłem: fajnie, ale powiedziałbyś mi, o tym ze trzy kółka wcześniej. Sam kilka razy zapytałem jaki jest nasz cel, jak długi stint chcemy przejechać i postępowałem zgodnie z otrzymanymi informacjami – kontynuował.
– W rezultacie ostatnie pięć okrążeń było niezwykle trudne. Szczerze mówiąc, fakt, że byłem zdublowany, nawet mi pomógł – dzięki temu przejechałem o jedno kółko mniej. Ogólnie mogę powiedzieć, że nasze ryzyko było uzasadnione, ale pokonanie prawie czterdziestu okrążeń na miękkich oponach zdecydowanie nie było częścią naszego początkowego planu – wyjaśnił.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS