Po wyścigu na Circuit de Barcelona-Catalunya Formułę 1 czeka dwutygodniowa przerwa przed Grand Prix Belgii. Ekipy wracają zatem do swoich baz. Podczas gdy zespoły z Wielkiej Brytanii mają zgodę władz państwowych na pominięcie kwarantanny, personel Alfy Romeo będzie musiał poddać się ścisłej izolacji.
O całej sprawie opowiedział Beat Zehnder, menedżer zespołu, w rozmowie z dziennikiem Blick:
– Musimy wrócić do Szwajcarii przed kolejnym wyścigiem w Belgii, a to oznacza izolację – powiedział Zehnder. – To trochę brutalne. W Wielkiej Brytanii Formuła 1 uzgodniła wyjątek dla siedmiu zespołów.
Szansą dla Alfy mogą być negocjacje z władzami poszczególnych szwajcarskich kantonów:
– Mamy pracowników z ośmiu kantonów. Władze niektórych z nich idą na rękę, inne nie. Znaleźliśmy pewne rozwiązanie dla personelu z Zurychu. Mogą oni przyjeżdżać do fabryki, ale następnie muszą się udać prosto do domu.
– Być może będę musiał zorganizować dostawę zakupów. Wielu z naszych pracowników to single – żartobliwie dodał Zehnder. – Miejmy nadzieję, że po wyścigach we Włoszech nie wpadniemy w podobną pułapkę. Liczę na to, że w 2021 roku Formuła 1 będzie bardziej normalna, a rywalizacja odbędzie się również poza Europą.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS