Alameda to formacja, która swoją pierwszą płytę pt. „Późne królestwo” wydała w 2013 roku. Wtedy jednak było to jeszcze trio grające. Po jakimś czasie grupa rozrosła się do kwintetu i tak powstała Alameda 5.
– W kwintecie zdarza nam się więcej grać dla zabawy, improwizować, generować transy, bawić się rytmiką, nastrojami. Trio jest pod tym względem bardziej sztywne, bardziej zdyscyplinowane, rockowe. Płyt takich samych jak „Późne królestwo” można by nagrać jeszcze z dziesięć, ale nie o to chodzi. Lubimy szukać dalej, a nie zadowalać się tym, co już znaleźliśmy” – tłumaczył w jednej z rozmów Kuba Ziołek, lider zespołu.
Zespół ma na koncie dwa albumy, w tym wydany w marcu 2019 roku „Eurodrome”. Wydawnictwo według prestiżowego magazynu “The Quietus” znalazło się na 11. miejscu listy najlepszych albumów z całego świata.
Podczas koncertu w Lublinie formacja wykona utwory z obu swoich płyt.
Przede wszystkim improwizacja
Kuba Ziołek to pochodzący z Bydgoszczy gitarzysta, wokalista i autor muzyki elektronicznej. W 2016 r. otrzymał Paszport Polityki w dziedzinie muzyki popularnej. Sam Ziołek mówi o swej twórczości tak: „Moja muzyka to przede wszystkim improwizacja i interesowanie się gadżetami technicznymi, technologicznymi i próba, żeby z tych pozornie bezdusznych obiektów wykrzesać może coś romantycznego i ludzkiego”.
Koncert w sobotę 15 sierpnia w Wirydarzu CK o godz. 20:30. Bilety w cenie 20 i 30 zł.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS