A A+ A++

Pandemia koronawirusa sprawiła, że nasze życie na spory okres czasu uległo mniejszym lub większym zmianom. Z jednej strony wiele osób sporo swojego wolnego czasu wykorzystało gry online jednoręki bandyta owoce. Inni zaś uczyli się nowych języków jak i również odbywali kursy online. Czasem dochodzi jednak do niezwykle ciekawych wydarzeń. Jednym z nich był nietypowy ślub udzielony na granicy Norwegii i Szwecji.

Ślub mimo barier

W lipcu tego roku norweska panna młoda poślubiła swojego szwedzkiego narzeczonego podczas ceremonii przeprowadzonej na granicy między ich krajami. Wiązało się to ze sporymi ograniczeniami, jakie panują między tymi krajami. Warto wiedzieć, że Szwecja w momencie pandemii podjęła zupełnie inne praktyki niż większość państw. Sąsiednia Norwegia bardzo szybko wprowadziła ścisłe kontrole i blokadę dla mieszkańców, kiedy to Szwecja postanowiła zwalczyć wirusa z pomocą dobrowolnych zaleceń w zakresie dystansu społecznego.

Kiedy w większości krajów puby, restauracje czy kina pozostawały zamknięte, w Szwecji mieszkańcy mieli do nich swobodny dostęp. Początkowo wydawało się, że strategia ta przynosi skutki. Jednak do końca lipca zanotowano blisko 80 tysięcy przypadków koronawirusa. Między innymi w związku z taką praktyką szwedzkiego rządu Norwegia zamknęła granicę ze Szwecją. Był to swego rodzaju precedens, gdyż zapewne wielu starszych mieszkańców obu krajów nie pamięta faktycznych granic między Szwecją a Norwegią. To pierwszy taki przypadek od II wojny światowej.

Był to spory problem dla wspomnianej pary, która w okresie pandemii została rozłączona. Para w końcu stwierdziła, że nie może dłużej czekać na zniesienie ograniczeń. „Nie chcieliśmy zmieniać daty… chcieliśmy tylko się pobrać!”. Odbył się zatem dosyć nietypowy ślub na granicy obu krajów. Para złożyła śluby w środku lasu w południowo-wschodnim regionie Holebekk w Norwegii, tuż przy granicy ze Szwecją. Stali po jednej stronie granicy, oddzieleni białą wstążką od członków rodziny i przyjaciół.

Panna młoda, Camilla Oyjord, powiedziała w jednym z wywiadów, że zaproponowała ten pomysł jako żart, na który nieoczekiwanie przyjaciele i rodziny zareagowali z żywym entuzjazmem. Powiedziała również, że po prostu chcieli zostać mężem i żoną, a miłość zwycięża wszystko. Pan młody, Alexander Clern, powiedział, że nie sądzili, że ktoś w ogóle przyjdzie na ich ślub, gdyż odbywał się z dala od miasta, w środku lasu. Mimo wszystko zostali pozytywnie zaskoczeni dużą frekwencją gości weselnych. Na ślubie pojawili się również lokalni policjanci, którzy mieli dopilnować przestrzegania oficjalnych nakazów. Mimowolnie stali się jednak częścią ślubnych gości.

Czas na nietypowe śluby

Do tej pory śluby w Polsce kojarzyły się głównie z kościołami lub Urzędami Stanu Cywilnego. Już od wielu lat prawo w Polsce zezwala jednak na śluby odbywające się poza murami kościołów i USC. Nie jest to jednak takie proste, a przy tym aż tak popularne w naszym kraju.

Istnieje ściśle określony regulamin zawarcia związku małżeńskiego. Chcąc zatem zdecydować się na nietypowy ślub, musimy najpierw zebrać wszelkie niezbędne dokumenty, jak i również przeprowadzić rozmowę z urzędnikiem. To on bowiem wydaje zgodę na przeprowadzenie takiej ceremonii. Jeśli jednak nasz pomysł nie jest zbyt ekstrawagancki i spotka się z przychylnością USC, to w takim wypadku nic nie stoi na przeszkodzie, aby mieć wymarzoną ceremonię.

Dziś coraz większym powodzeniem cieszą się śluby udzielane w parkach, na zamkach, w górach, hotelach, na plaży czy nawet na statku. Oczywiście taki ślub wymaga dodatkowych kosztów, jednak dzięki temu można mieć wspaniałe wspomnienia do końca życia.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKoronawirus na Dolnym Śląsku. Ponad 3,5 tys. zachorowań w regionie [12.08.2020]
Następny artykułKoronawirus nie daje za wygraną. W Łódzkiem ponad 40 nowych zakażonych