Narodowy Bank Polski twierdzi, że przed wakacjami – czyli w najostrzejszej fazie koronawirusa – zaobserwowaliśmy spadek liczby pracujących tylko o niecałe 2 procent.
Do końca września ten spadek powiększy się jednak do 4,3 proc., a do końca roku aż do 4,6 procent.
Ekonomiści banku informują w swoim raporcie: “z powodu wygasania okresów wypowiedzeń oraz utrzymującego się obniżonego popytu na pracę, nastąpi dalsza redukcja liczby pracujących oraz wzrost stopy bezrobocia”. Dodają, że uderzy w nas wygaszanie działań antykryzysowych.
Co gorsze – tak samo będzie z pensjami. Też spodziewajmy się dalszych cięć.
NBP wylicza, że w okresie od początku kwietnia do końca czerwca nasza gospodarka skurczyła się o 10 procent. Potem ma być nieco lepiej.
NBP przewiduje także, ż PKB KB Polski spadnie w 2020 roku o 5,4 proc., za rok wzrośnie o 4,9 proc., tegoroczna inflacja wyniesie 3,3 proc., za rok 1,5 proc.
Jak wyjaśnia NBP, raport jest dokumentem zawierającym aktualną ocenę procesów inflacyjnych i determinant inflacji, opis polityki pieniężnej prowadzonej w ciągu ostatnich trzech miesięcy, projekcję inflacji i PKB na rok bieżący i dwa pełne lata po nim następujące. Projekcja inflacji i PKB jest przekazywana Radzie Polityki Pieniężnej.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS