Brytyjska organizacja konsumencka Which? zbiera podpisy pod petycją, w której domaga się zwrotu pieniędzy za niezrealizowane usługi turystyczne i zreformowania turystyki.
Jak podkreśla w informacji prasowej, nadal wielu klientów nie otrzymało od linii lotniczych i biur podróży pieniędzy za niezrealizowane usługi turystyczne. W sumie zadłużenie sięga miliardów funtów. Which? rozpoczął właśnie kampanię „Refund Us. Reform Travel”, Zwróćcie nam pieniądze. Zreformujcie turystykę.
Niektórzy klienci czekają już na pieniądze ponad sześć miesięcy od pierwotnej daty podróży. Inni dostają tylko vouchery na poczet przyszłych wyjazdów. Zdaniem ekspertów Which? to niedopuszczalne, ponieważ wielu podróżnych także boryka się z problemami finansowymi, tymczasem firmy dostają pozwolenie na łamanie prawa. Na prośbę organizacji o przesyłanie informacji o zaległych wypłatach, w ciągu sześciu tygodni odezwało się ponad 12 tysięcy ludzi, których łączne roszczenia wynoszą 5,6 miliona funtów. Oznacza to, że średnio na jednego pasażera przypada ponad 446,4 funta.
CZYTAJ TEŻ: Wielka Brytania tnie VAT, żeby pomóc turystyce
Which? przeanalizował wszystkie skargi i sam zgłosił przewoźników do Urzędu Lotnictwa Cywilnego. Okazuje się, że najwięcej problemów klienci mają z Ryanairem, który w sumie winien jest im 1,1 miliona funtów – średnio 206 funtów na osobę. Na drugim miejscu znalazł się EasyJet (14 procent zgłoszeń, z długiem w wysokości 663 tysiące funtów). 30 procent jego klientów skarży się, że nadal nie otrzymało odpowiedzi od przewoźnika. Na trzeciej pozycji uplasował się Virgin Atlantic (7 procent reklamacji, ponad 915 tysięcy funtów długu).
Pomysłodawcy kampanii chcą nie tylko doprowadzić do zwrotu pieniędzy klientom linii lotniczych i biur podróży, ale też zaapelować do rządu, aby nigdy więcej nie znaleźli się oni w podobnej sytuacji, kiedy wyjazdy zagraniczne będą znów dozwolone. Which? domaga się również pomocy od państwa dla firm, by mogły one wywiązać się ze swoich zobowiązań. Organizacja podkreśla, że zaufanie do branży spadło, a kiedy kolejne kraje otwierają … czytaj dalej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS