A A+ A++

Royal Enfield Himalayan to maszyna bardzo dzielna, ale raczej mało wyrywna. Pracownicy brytyjskiego ośrodka badawczo-rozwojowego postanowili to zmienić, montując w nim turbosprężarkę. Skok mocy? Dwukrotny. 

Klasycznie wyglądające motocykle Royal Enfield są od dawna wdzięcznymi bazami dla customów, choć w zdecydowanej większości wypadków jest to wyłącznie tuning wizualny. Powstawały ciekawe cafe racery, flat trackery czy retro rajdówki. Mało komu przychodziło jednak do głowy grzebanie w ich prostych silnikach w poszukiwaniu dodatkowych koników.

NAS Analytics TAG

Z tej tradycji postanowili się wyłamać spece z brytyjskiego centrum badawczo-rozwojowego Royal Enfield, działającego niedaleko Leicaster. Obiektem śmiałej przeróbki stał się wyprawowy model Himalayan, napędzany prostym singlem o pojemności 411 cm3 i mocy niecałych 25 KM. Dołożono do niego turbosprężarkę Garett GT 125, która podwoiła moc jednostki – do 50 KM. 

To nie koniec zmian. Motocykl, nazwany MJR Roach, otrzymał ponadto wydłużony, jednostronny wahacz, customowe koła Harris Performance z oponami Continental TKC80, odwrócony widelec MX, nowe siodło, zbiornik paliwa, poczwórną lampę przednią, i kierownicę Renthal Fatbar z zestawem przełączników. 

Nie spodziewamy się raczej, że Himalayan Turbo trafi do szerszej sprzedaży, jest on raczej pokazem możliwości zespołu fabrycznych tunerów Royal Enfielda. Maszynę zaprezentowano na krótkim filmie, utrzymanym w postapokaliptycznym klimacie. 

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKurkumina pomoże zwalczać wirusy?
Następny artykułUwaga na nowy ransomware – nosi nazwę Try2Cry