Gazeta odnosi się do wypadku sprzed ponad trzech lat z udziałem rządowej limuzyny, w której jechała ówczesna premier Beata Szydło. Jak zauważa dziennik, prokuratura, biegli i sąd musieli odtwarzać kulisy wypadku głównie na podstawie zeznań świadków, a nie twardych dowodów dlatego, że ze względów bezpieczeń … czytaj dalej
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS