Upłynęło sporo czasu, bo prawie 23 lata, odkąd mogliśmy podziwiać na niebie tak ciekawe zjawisko jakim jest przelot Komety. Ten spektakularny obiekt został odkryty w marcu br przez kosmiczny teleskop NEOWISE, stąd też jej nazwa.
Kometa osiągnęła już peryhelium (przy tym mocno pojaśniała), obecnie oddalając się od Słońca, zbliża się do Ziemi (najbliżej nas będzie 23 lipca – odległość 100 mln km). Zachęcam do wypatrywania jej na wieczornym niebie, widoczna gołym okiem już od około 22:30 praktycznie do wschodu naszej Gwiazdy dziennej, jednak im jaśniejsze niebo, tym staje się mniej wyraźna.
Mimo że jest widoczna nieuzbrojonym okiem, warto zaopatrzyć się w lornetkę, która obnaży więcej szczegółów. Gdzie jej szukać? Ustaw się w stronę północy, odnajdź na niebie Wielką Niedźwiedzicę i obniż wzrok w stronę widnokręgu, kometa powinna znajdować się mniej więcej na wysokości 1/3 między horyzontem a właśnie „Dużym Wozem”.
Masz aparat i statyw? Nie zastanawiaj się, już przy krótkich czasach naświetlania Kometa ładnie utrwala się na zdjęciach, a taki obiekt z tak pięknie ukształtowanym, długim i wyraźnym warkoczem (długość 4 – 6 Księżyców w pełni!) może prędko nie pojawić się na naszym niebie. Dobry sprzęt zarejestruje dwa warkocze, przepiękny pyłowy i drugi w kolorze niebieskim – jonowy.
Ta kometa powoli traci swoją jasność, jednak jej dobra widoczność utrzyma się jeszcze przez tydzień, dwa a może nawet dłużej. Na obserwacje warto wybrać się w miejsce, gdzie nie ma oświetlenia ulicznego.
Tekst i fotografie: Wojciech Głowacz
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS