Nienajlepsze prognozy dla fanów kina przedstawili amerykańscy eksperci.
Chociaż kina na całym świecie powoli są otwierane, duże sieci wciąż wahają się, czy powrócić do pracy na nowych warunkach. Sytuacja ta może mieć negatywny wpływ na cały przemysł filmowy. Amerykański analityk, Doug Creutz twierdzi, że większość kin może pozostać zamknięta do połowy 2021 roku, gdyż wytwórniom filmowym nie będzie opłacało się wypuszczać przebojów filmowych do kin, które będą mogły pomieścić tylko ułamek widzów. To z kolei sprawi, że otwieranie wcześniej kin pozostanie nierentowne. Jak podaje portal „Screenrant” film „Tenet”, którego premiera planowana jest na sierpień musiałby zarobić 800 milionów dolarów brutto, żeby wyjść na zero. Sytuację pogarsza fakt, że w USA, który jest najbardziej lukratywnym rynkiem filmowym, liczba dziennych przypadków koronawirusa wciąż bije nowe rekordy i szybki powrót do pełnego funkcjonowania kin wydaje się niemożliwy. Wypuszczanie wielkich premier przed opanowaniem sytuacji w USA wydaje się bezcelowe, co z kolei będzie rzutowało na sytuację rynku filmowego na całym świecie.
Aktualnie kina w Polsce mogą być otwarte przy uwzględnieniu nowych rygorów sanitarnych i ograniczeniu liczby sprzedanych miejsc na seans. Nie wszystkie sieci kin zdecydowały się póki co na otwarcie.
REKLAMA
Do sprzedaży trafił lipcowy numer „Teraz Rocka”, a w nim znajdziecie materiały o takich wykonawcach, jak Kazik, Morrissey, Within Temptation, Kansas, Trivium, Powerwolf, Bush, Mushroomhead, Edyta Bartosiewicz, Kasia Lins i wielu innych.
Numer dostępny jest w kioskach, a także w sprzedaży internetowej.
[LIPCOWY „TERAZ ROCK” – KUP TERAZ]
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS