A A+ A++

Jeśli papież Franciszek miał jakieś pojęcie na temat tego, co się dzieje w polskim Kościele, to jedną z osób, która dostarczała mu wiedzy, był z pewnością kardynał Zenon Grocholewski.

Znany z konserwatywnych poglądów Grocholewski, był też jednym z mentorów narodowego skrzydła polskich biskupów. W listopadzie 2017 roku w Toruniu przestrzegał:

„Dzisiaj wydaje się, że to pojęcie niepodległości, głównie chyba wskutek rozwoju technicznego i współzależności między narodami musi być widziane w szerszym wymiarze. Zagrożenie niepodległości stało się bardziej subtelne, często mniej dostrzegane. Czy nie jest zagrożeniem niepodległości m.in. ingerencja obcych mediów, starających się narzucić jakiemuś krajowi swoją własną ideologię, czy wizję rzeczywistości? Nieuzasadniona interwencja organizacji międzynarodowych w sprawy wewnętrzne kraju? Uzależnienie ekonomiczne od obcych kapitałów?”.

Konserwatywne duchowieństwo zawsze mogło na kardynała Zenona Grocholewskiego liczyć. „Pragnę wyrazić moje wysokie uznanie dla Twego umiłowania prawdy, Kościoła i Polski” – napisał w grudniu 2019 r. w liście do abp. Marka Jędraszewskiego. Krakowski metropolita potrzebował w tych dniach wsparcia, bo po tym jak skrytykował szwedzką aktywistkę Gretę Thunberg, której przypisał „ekologizm” – neomarksistowską ideologię, media zrównały go z ziemią.

Komentując dokument „Tylko nie mów nikomu”, pierwszy film braci Sekielskich na temat pedofilii w polskim Kościele Grocholewski twierdził, że „to jest pewna nieuczciwość, jeśli na około dwa tysiące osób skazanych za pedofilie od 1990 roku, księży było trzy dziesiąte procent i teraz się tylko tym zajmujemy, tymi poszkodowanymi przez to trzy dziesiąte, a cwłaściwie pomijaliśmy te 99,7 proc. poszkodowanych”.

Czytaj też: Dlaczego PiS boi się księdza Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego?

Grocholewski do końca swoich dni był człowiekiem epoki Jana Pawła II, który przyczyn nadużyć w Kościele upatrywał w zepsuciu moralnym zachodniego społeczeństwa. Był jednym z tych przedstawicieli hierarchii, który wbrew badaniom klinicznym, doszukiwał się związków pedofilii z orientacją homoseksualną.

Walczył z “homolobby” w Kościele

W jednym z wywiadów twierdził: „Na podstawie moich doświadczeń myślę, że w przypadku księży, pedofilia jest związana bardziej ze skłonnościami homoseksualnymi, niż z naturalnym pociągiem do kobiet”. Był jednym ze współautorów przygotowanych przez Kongregację Wychowania Katolickiego wytycznych, które zalecały by nie przyjmować do kapłaństwa osób homoseksualnych.

Mówił, że homoseksualista „jest niezdolny do należnej realizacji kapłaństwa, jeśli tendencje homoseksualne są w nim głęboko zakorzenione, praktykuje homoseksualizm lub broni postaw homoseksualnych, jako moralnie i społecznie równouprawnionych”. Dokument którym mowa, wydany w krótkim czasie po śmierci Jana Pawła II, został bardzo mocno skrytykowany i wielu przełożonych zakonnych oraz biskupów do dziś go nie przestrzega.

Do czasu wyjazdu do Watykanu, był związany z Wielkopolską. Po ukończeniu szkoły podstawowej wstąpił do Niższego Seminarium Duchownego w Wolsztynie a następnie kontynuował naukę w Arcybiskupim Seminarium w Poznaniu. Wyświęcony w 1966 r. Po wyjeździe kontynuował studia kanoniczne na Papieskim Uniwersytecie Gregoriańskim, a potem przez lata zajmował się pracą w trybunałach sygnatury Apostolskiej. Został nawet prezesem Sądu Kasacyjnego Państwa Watykańskiego.

W listopadzie 1999 z polski papież mianował go prefektem Kongregacji ds Edukacji Katolickiej oraz wielkim kanclerzem Uniwersytetu Gregoriańskiego. W 2001 został kardynałem diakonem a 21 lutego 2011 został promowany do rangi kardynała prezbitera. Wreszcie w 2015 został członkiem kolegium ds. odwołań od wyroków dotyczących przestępstw zastrzeżonych w Kongregacji Nauki Wiary. W 2015 r. złożył rezygnację z urzędu prefekta Kongregacji ds. Edukacji Katolickiej.

Zmarł w Watykanie w wieku 80 lat. Arcybiskup Stanisław Gądecki, Przewodniczący Episkopatu Polski poprosił o modlitwę: „by Pan przyjął go do grona zbawionych i obdarzył pokojem”.

Czytaj też: Biskupi pod ochroną, ofiary upokorzone. Komisja ds. pedofilii będzie fasadą

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułW sobotę w Polanicy-Zdroju wystąpi gitarowe „Super Trio”
Następny artykułSuzuki wkracza do pierwszej ligi w Polsce. “To historyczna umowa”