A A+ A++

Amerykanin ze stanu Michigan został milionerem dzięki pomyłce pracownika stacji benzynowej. Sprzedał on klientowi niewłaściwy kupon na loterię, który okazał się wygranym.

57-letni mieszkaniec Eastpointe na przedmieściach Detroit zatrzymał się samochodem na stacji benzynowej, by napompować koła. Ponieważ nie miał przy sobie dwudziestopięciocentówek do kompresora, udał się do znajdującego się tam sklepiku, by rozmienić pieniądze. 

Przy okazji poprosił jednak o zdrapkę stanowej loterii “Szczęśliwa siódemka” za 10 dolarów. Sprzedawca przez pomyłkę podał mu kupon o wartości 20 dolarów. Gdy zorientował się, że popełnił błąd, zaproponował jego wymianę. Klient stwierdził jednak, że dopłaci 10 dolarów i zatrzyma droższą zdrapkę, ponieważ przeczucie podpowiada mu, by tak postąpił. 

Chwilę później okazało się, że wygrał… dwa miliony dolarów.

“Sprzedawca przez pomyłkę wręczył mi kupon za 20 dolarów. Zaproponował, że go dla mnie wymieni, ale coś kazało mi go zatrzymać. Cieszę się, że to zrobiłem!” – stwierdził mężczyzna, cytowany w oświadczeniu, które wydały władze loterii.

Zamiast rozłożyć wypłatę na lata, 57-latek zdecydował się na jednorazową wypłatę w wysokości 1,3 mln dolarów. Postanowił kupić za to nowy dom, a resztę zaoszczędzić. 

Nie ujawniono, jak nazywa się sz … czytaj dalej

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułRoboty będą czuć dotyk – to zasługa specjalnego procesora Intela
Następny artykułKiedy pierwsze płatności bonem turystycznym? Emilewicz podaje TERMIN