W porównaniu do maja inflacja wzrosła o 0,7 proc. W tamtym miesiącu z kolei koszyk dóbr staniał o 0,2 proc.
Informacja podana przez GUS to tzw. szacunek flash. Pełne dane o czerwcowej inflacji poznamy zapewne w połowie lipca.
Według danych GUS w porównaniu z czerwcem 2019 roku żywność podrożała o 5,8 proc., a energia – 5,1 proc. Staniały za to paliwa, co ma związek z niskimi cenami ropy.
Analitycy banku ING wskazują, że inflacja jest wyższa, niż oczekiwano. Ekonomiści zakładali bowiem 2,8 proc. rdr.
Zaskoczenie wynika z wysokiej inflacji bazowej. Na podstawie wstępnych danych szacujemy, że podniosła się ona z 3,8 proc. do 4 proc. r/r. Wysoki poziom cen prawdopodobnie odzwierciedla odbicie popytu po kwarantannie – wykazali analitycy.
Ocenili także, że inflacja najprawdopodobniej utrzyma się na relatywnie wysokim poziomie także przez wakacje. Zakładają jednak, że później może ona spadać.
Dane z rynku pracy wskazują spowolnienie dynamiki płac i wzrost bezrobocia, a więc słabszy popyt konsumpcyjny. W efekcie prognozujemy, że na przełomie roku CPI znajdzie się poniżej celu inflacyjnego NBP – wskazali.
Ekspertka Konfederacji Lewiatan Sonia Buchholtz z kolei stwierdziła, że czerwcową inflację najprawdopodobniej napędziły rosnące ceny usług, co jest spowodowane m.in. zaostrzonym reżimem sanitarnym.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS