A A+ A++

Jak wynika z badania “KoronaBilans MŚP”, przeprowadzonego przez IMAS na zalecenie Krajowego Rejestru Długów, pod koniec kwietnia – co czwarta firma z sektora MŚP wskazywała, że w najbliższych trzech miesiącach będzie musiała zmniejszyć zatrudnienie. MŚP to w dużej mierze przedsiębiorstwa rodzinne lub opierające zatrudnienie na kręgu znajomych. W przeciwieństwie do korporacji nie mają zaplecza finansowego, które pozwoliłoby przetrwać trudny okres bez cięć kadrowych – wskazali autorzy badania.

Pod koniec maja firmy te deklarują już poprawę sytuacji w zakresie zatrudnienia – cięcia planuje 8,7 proc. MŚP wobec 25,8 proc. miesiąc wcześniej. 12,7 proc. małych i średnich przedsiębiorców w porównaniu do 8,2 proc. poprzednio, chce też zatrudnić nowych pracowników.

ZOBACZ: Epidemia likwiduje miejsca pracy. Stopa bezrobocia może przekroczyć 10 procent

– Wyniki naszego najnowszego sondażu wskazują, że teraz powinno być już tylko lepiej. Pomogła tarcza antykryzysowa oraz przemyślane gospodarowanie pracownikami. Nawet jeśli część osób musiała się pogodzić z obniżką wynagrodzeń lub skróceniem czasu pracy, to finalnie firmy obroniły miejsca pracy – podkreślił prezes Krajowego Rejestru Długów Biura Informacji Gospodarczej Adam Łącki.

Z grupy firm, które planują rekrutację nowych pracowników, najwięcej (76,3 proc. wobec 65,5 proc. poprzednio) chce zwiększyć zatrudnienie w przedziale do 25 proc. załogi. Miesiąc temu blisko 24,1 proc. małych i średnich przedsiębiorców pytanych, o ile zwiększą zatrudnienie w najbliższych trzech miesiącach, odpowiadało “nie wiem”. Świadczyło to o ich niepewności co do sytuacji gospodarczej. Teraz odsetek ten zmalał o dwie trzecie – do 7,9 proc. – podkreślili autorzy badania. – To dobra prognoza dla naszej gospodarki, bo MŚP stanowią jej siłę napędową – podsumował Łącki.

Pieniądze dla pracowników

Cytowany w badaniu Jakub Kostecki, prezes firmy windykacyjnej Kaczmarski Inkasso, wskazał, że dużą rolę w utrzymaniu ciągłości biznesowej, a więc i zatrudnienia odgrywa zmiana nastawienia przedsiębiorców do odzyskiwania należności od kontrahentów. 

– Z rozmów z przedsiębiorcami, zlecającymi windykację, często pojawia się teraz argument, że potrzebują pieniędzy na pensje dla pracowników. Wcześniej wskazywali, że z odzyskanych pieniędzy opłacą najpierw podatki i składki ZUS – wyjaśnił Kostecki.

ZOBACZ: Polacy wchodzą w kryzys z ok. 80 mld zł długu

II badanie “KoronaBilans MŚP” zrealizowała firma IMAS na zalecenie Krajowego Rejestru Długów pod koniec maja 2020 r. na próbie 301 firm z sektora MŚP, metodą wywiadów telefonicznych i internetowych (CATI/CAWI).

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKlim Badlands Pro – zestaw do off-roadowej turystyki [test]
Następny artykułDowód rejestracyjny będzie łatwiej odzyskać. Nowe przepisy dla kierowców