#1. Jabłka – Pieśń Salomona
Żaden biblijny produkt nie jest bardziej znany, i żaden nie ma gorszej opinii niż jabłko, pomi-mo tego, że Adam i Ewa prawdopodobnie nie widzieli nawet jabłka, a co dopiero jedli.
Biblia nigdy nie mówi dokładnie, jakim owocem wąż skusił Ewę w rajskim ogrodzie. Tradycja głosi, że było to jabłko, ale wielu uczonych, którzy studiowali botanikę biblijną, uważa, że bardziej prawdopodobne jest to, że była to morela – może nawet cytryna, pomarańcza lub pigwa, środkowoazjatycki owoc przypominający twarde żółte jabłko.
Ale gdzie indziej w Biblii jabłko dostaje wysokie oceny za swoje uzdrawiające moce, które potwierdziła współczesna nauka.
Starożytni Grecy, którzy żyli w czasach biblijnych, wierzyli, że jabłko leczy wszystkie dolegliwości. Arabski pisarz z tej samej epoki napisał: „Jego zapach raduje moją duszę, odnawia moją siłę i przywraca mi oddech”.
Artykuł w czasopiśmie American Medicine pochwalił jabłko jako „… skuteczne terapeutycznie w każdych warunkach kwasicy, dny moczanowej, reumatyzmu, żółtaczki, wszystkich zaburzeń czynności wątroby i woreczka żółciowego, chorób neurologicznych i skórnych spowodowanych przez ospałą wątrobę, nadkwaśność i stany samozatrucia”.
Współcześni naukowcy na Michigan State University jabłko nazywają „… wszechstronnym zdrowym produktem”. Poniżej niektóre z potężnych mocy uzdrawiających jabłek:
• Obniżają zarówno zły cholesterol jak i cisnienie krwi
• Sok jabłkowy skutecznie zwalcza wirusy
• Pomaga stabilizować cukier we krwi, ważny czynnik w kontrolowaniu cukrzycy.
• Zmniejszają apetyt nie pozbawiając organizmu koniecznych substancji odżywczych, wspaniałe dla osób na diecie
• Zależnie od potrzeb, zapobiegają konstypacji albo pomagają leczyć biegunkę.
Dietetycy sugerują, że zjedzenie 1-3 jabłek dziennie może wzmocnić ochronę organizmu przed chorobą serca dzięki zdumiewającej zdolności owocu obniżania ciśnienia krwi i nie-bezpiecznie wysokiego poziomu cholesterolu. Mówią, że im wyższy cholesterol, tym większe korzyści ze zwiększenia konsumpcji jabłek. Zawierają też substancje chemiczne uważane za istotne w zatrzymaniu raka i zapobiegają próchnicy zębów.
Zdolność jabłek do utrzymywania zdrowego serca i pompowania została potwierdzona m.in. przez amerykańskich, francuskich i włoskich naukowców. Badania na zwierzętach w Instytucie Fizjologii we Francji doszły do zaskakującego wniosku, że dieta bogata w jabłka faktycznie obniżyła poziom cholesterolu uszkadzającego serce z 28 do 52 punktów.
Jedną z tego przyczyn może być pektyna w jabłkach – ten rozpuszczalny błonnik zwykle wyciskany przy sporządzaniu galaretki. Francuscy badacze odkryli, że pektyna działająca z wit. C i innymi naturalnymi chemikaliami w jabłku, tworzy też tarczę wokół serca zapobiegającą chorobie sercowo-naczyniowej.
W innym badaniu, kiedy grupie 30 mężczyzn w średnim wieku dodano do diety 3 jabłka dziennie – nie zmieniając niczego poza tym – 80% z nich pokazało znaczne obniżenie poziomu cholesterolu o 10-20%.
Jeszcze bardziej zaskakujące jest to, że jabłko wzmacniało HDL, „dobry” cholesterol we krwi, a zmniejszało LDL, „zły” cholesterol, który odpowiada za zatykanie tętnic, co może prowadzić do śmiertelnych ataków serca albo udarów powodujących inwalidztwo. Ale z jakiegoś tajemniczego powodu, bogata w jabłka dieta obniża cholesterol skuteczniej u kobiet niż u mężczyzn.
Jabłka są wspaniałym produktem dla diabetyków i innych, którzy muszą kontrolować poziomy cukru we krwi. Należą do najlepszych produktów kontrolujących cukier we krwi. Mimo że są bogatym źródłem naturalnego cukru, nie wywołują gwałtownego czy groźnego zwiększenia się stężenia cukru we krwi. Zapobiegają też pompowaniu przez organizm zbyt dużej ilości insuliny, co z kolei pomaga obniżyć poziom cholesterolu i ciśnienia krwi.
Niektórym osobom sam zapach jabłka przynosi korzyści. Naukowcy w prestiżowym Centrum Psychofizjologii na Yale University odkryli, że sam zapach przyprawionych jabłek ma uspokajający wpływ, co pomaga obniżyć ciśnienie krwi. Badacze zauważyli, że u zjadaczy jabłek też było mniej chorób wiązanych ze stresem.
Całe jabłka (w przeciwieństwie do soku) są wspaniałe dla osób na diecie. Podniesienie się poziomów glukozy występujące po zjedzeniu jabłka daje poczucie sytości.
Ponadto sok jabłkowy trzyma cię przy zdrowiu i pomagaw procesie zdrowienia, zwłaszcza kiedy masz jakieś wirusy albo jesteś przeziębiony. Osoby jedzące jabłka regularnie rzadziej się przeziębiają i mają mniej problemów z górnymi drogami oddechowymi. W badaniu Michigan State 1.300 studentów, ci którzy regularnie jedli jabłka przez 3 lata o 1 / 3 rzadziej przychodzili do przychodni na kampusie niż ci którzy ich nie jedli.
Są też przesłanki, że jabłka mogą zwalczać niektóre rodzaje raka. Wydaje się, że zawierają dużą ilość naturalnych kwasów, które skutecznie blokują powstawanie guzów w badaniach laboratoryjnych.
Pamiętajmy, że największe korzyści zdrowotne osiągnie się po zjedzeniu całego jabłka, skórki i wszystkiego.Skórka zawiera dużą ilość błonnika pektynowego, co wydaje się być główną podstawą zdumiewających właściwości jabłka.
Jabłko może też być jedynym dobrym pokarmem zdolnym do zajęcia się 2 przeciwnymi dolegliwościami jednocześnie – konstypacją i biegunką. Pierwsze, jabłko lub sos jabłkowy od wieków stosowano żeby pomóc wrócić na regularną dietę po atakach biegunki. Pektyna w błonniku jabłkowym jest czynnikiem gojącym, co wyjaśnia dlaczego występuje w Kaopectate – dostępnym bez recepty preparacie na biegunkę.
Również ten sam błonnik jest tym o czym dietetycy mówią nam od dziesięcioleci, jest absolutnie niezbędny w regularnym wypróżnianiu i zapobieganiu zaparciom.
I na koniec, jabłka są nie tylko bardzo dobre w dochodzeniu do zdrowia, ale, jako oryginalne szczoteczki do zębów natury, mogą nwet zapobiegać ubytkom. Ludzie w czasach biblijnych prawdopodobnie dowiedzieli się tego przez próby i błędy, a współcześni badacze potwierdzili w badaniach laboratoryjnych w Norwegii, że jedzące jabłka dzieci miały czyściejsze zęby niż niejedzące, i że miały znacznie mniejsze ryzyko próchnicy.
Mądry biblijny król Salomon wiedział o czym mówił kiedy powiedział: „posil mnie jabłkami, bo jestem chory…”
#2. Jęczmień – Pwt 8:8
Biblia jest pełna wzmianek o jęczmieniu, który należy do najwcześniej znanych i najbardziej odżywczych uprawianych zbóż. Niektórzy badacze mówią, że święto przaśnego chleba było starożytnym świętem zbiorów jęczmienia, późniejszym świętem Passover.
Eksperci biblijni mówią, że jęczmień nie był tak ceniony jak pszenica, akle był podstawowym produktem ludności i jako taki był ważny dla wczesnych Izraelitów. Ale to, że jęczmień jest tak często wymieniany w Biblii pokazuje, że ówcześni konsumowali wielki ilości tego zboża, który odgrywał istotną rolę w ich zdrowiu i leczeniu – czy wiedzieli o tym czy nie.
Przez tysiące lat jęczmień cieszył się bardo dobrą opinią jako produkt poprawiający potencję, energię i siłę. Rzymskich gladiatorów czasem nazywano hordearii, czyli „zjadacze jęczmienia”, bo jęczmień dodawano do ich diety dla zwiększenia siły przed zawodami. Dziziaj wiemy z badań, że jęczmień jest jedną z trzech zrównoważonych skrobii – obok ryżu i zemniaków – bogatych w węglowodany złożone, które zapewniają organizmowi ciągłą dostawę energii.
Nawet obecnie jęczmień dalej jest ważnym produktem na Bliskim Wschodzie – co może odpowiadać za ogólnie małą liczbę chorób serca w tej części świata. W niektórych miejscach jęczmień zaleca się jako „lek na serce” dlatego, jak mówią dietetycy, że jest pełen beta glukanów – rodzaj błonnika mogącego zmniejszyć ryzyko choroby serca poprzez obniżenie poziomu zatykającego tętnice LDL.
Jak potwierdzają liczne badania medyczne, dieta zawierająca duże ilości jęczmienia, 3 x dziennie, obniżała cholesterol o 15%.
Taka sama wysoka zawartość błonnika pomaga w regularnym wypróżnianiu i zapobiega różnego rodzaju problemom trawiennym. Może też pomóc blokować raka.
Jak każdy kto studiował Biblię wie, chleb – zawsze z jęczmienia czy innych pełnoziarnistych mąk – uważano za kluczowy dla zdrowia i długiego zycia, że nazywano go „podstawą życia”.
Jęczmień jest skuteczny w odcinaniu produkcji złego LDL w wątrobie, który bardzo szkodzi tętnicom i wywołuje udary i ataki serca. W jednym ciekawym badaniu na zwierzętach, naukowcy z Departamentu Rolnictwa USA odkryli, że produkcja LDL zmniejszała się o 18%, kiedy do ich diety dodawano duże ilości jęczmienia.
W późniejszym badaniu, naukowcy z Montana State University odkryli, że bogata w jęczmień dieta miała taki sam wpływ na ludzi. W tym badaniu grupa osób jadła różne produkty zawierające jęczmień, w tym płatki, chleb, ciastka i babeczki z mąki jęczmiennej. Po 6 tygodniach 3 x dziennie diety, poziomy cholesterolu spadły średnio o 15%. Osoby o najwyższym poziomie cholesterolu na początku wykazały najlepszą poprawę.
#3. Kolendra
Kiedy synowie Izraela błąkali się po pustyni i dostawali z nieba mannę, nazywali ją podobną do nasion kolendry. Od tej pory kolendrę nazywano „uzdrowicielem z nieba”.
Kolendra jest jednoroczną rośliną z rodziny marchwi i pietruszki i ma różowe lub białe kępki kwiatów.
Owoc składa się z kulistych, szaro-białych nasion. Rosła dziko w całym Egipcie, starożytnej Palestynie i innych krajach regionu. Nasiona mają przyjemny, aromatyczny olej. Są stosowane jako przyprawa lub dodatek do ciast, wędlin, cukierków, sałatek, zup, curry i wina.
Możliwe jest, że żaden z pierwszych ludów nie cierpiał na niestrawność, bo kolendrę stosowano od wieków w leczeniu drobnych dolegliwości żołądkowych. W przeciwieństwie do większości leków na problemy trawienne kolendra świetnie smakuje i ma ciepły zapach cytrusów i szałwii.
Zaleca się ją na niestrawność, wzdęcia i biegunkę. Zewnętrznie stosuje się ją dla złagodzenia bólu mięśni i stawów. Niedawno naukowcy zaczęli badaćkolendrę jako środek przeciwzapalny na zapalenie stawów. Inne badanie wykazało, że obniża poziom cukru we krwi, wskazówka, że może okazać się iż jest dobra dla diabetyków.
ze zarządza
#4. Ryba – Łukasz 24:42-43
Połów ryb w M Galilejskim i rzece Jordan był ogromnym przemysłem. W czasach wypędzenia w Egipcie Izraelici nauczyli się cenić ryby z M Czerwonego, i dla ludów Starego Testamentu były precyzyjne przepisy żywieniowe o owocach morza.
Dziś wiemy, że ryby zawierają mało cholesterolu, a mają zdrowe tłuszcze wielonienasycone.
Skoro nie ma żadnego sposobu przechowywania ryb (oprócz solenia), większość ludów w czasach biblijnych jadła jedynie świeże ryby – bardzo bogate źródło białka, potasu, witamin i minerałów z bardzo małą ilością sodu.
Wiemy też, że konsumpcja ryb:
• Rozrzedza krew
• Chroni przed uszkodzeniem tętnice
• Hamuje zakrzepy krwi (przeciwzakrzepowe)
• Obniża poziom trójglicerydów
• Obniża poziom LDL
• Obniża ciśnienie krwi
• Zmniejsza ryzyko ataku serca i udaru
• Łagodzi objawy reumatoidalnego zapalenia stawów
• Zmniejsza ryzyko zachorowania na toczeń
• Łagodzi migrenowe bóle głowy
• Zwalcza stan zapalny
• Pomaga w regulacji układu odpornościowego
• Hamuje raka u zwierząt i prawdopodobnie u ludzi
• Łagodzi astmę oskrzelową
• Zapobiega chorobie nerek.
Klucz do właściwości leczniczych ryb leży w kwasach tłuszczowych omega-3. Szczególnie koncentrują się w rybach simno-wodnych np. sardele / anchovies, śledzie, pstrąg jeziorny, makrela, łosoś i sardynki.
Przez ponad 200 lat olej z wątroby dorsza przepisywano na wiele dolegliwości, w tym reumatyzm i zapalenie stawów, bo uważano, że może „oliwić stawy”. Ale dopiero w 1985 lekarze pisząc w New England Journal of Medicine zalecili cierpiącym na zapalenie stawów konsumpcję ryb 1-2 x w tygodniu.
W przypadku zapalenia stawów oleje omega-3 „oliwią” stawy zmniejszając bolesny stan za-palny. Krajowy Instytut Artretyzmu i Chorób Mięsniowokostnych i Skórnych mówi, że oleje „bezspornie są czynnikami przeciwzapalnymi”.
Przeprowadzone przez instytut badania wykazały, ze te oleje blokowały tworzenie się cze-goś co nazywa się leujitryna B4, która wywołuje stan zapalny. Instytut poinformował: „… ważny związek między spadkiem stężenia leukotryny B4 i zmniejszeniem liczby bolących stawów…” po przyjmowaniu tych olejów.
Jest 3 zbirów czających się głęboko w naszym organizmie wywołujących atak serca i udar. Są to: 1) płytki zatykające tętnice i niebezpiecznie ograniczające przepływ krwi, 2) nagromadzenie się płytek krwi (kleiste kawałki komórek krwi) sklejających się i tworzących zakrzepy, i 3) nagłe niewyjaśnione skurcze naczyń krwionośnych wytrącające serce z rytmu albo zatrzymujące dopływ krwi do mózgu, co prowadzi do udarów.
Badania oleju rybnego pokazują iż diała cuda w zmniejszeniu lub usuwaniu wszystkich tych 3 czynników. Osoby konsumujące duże ilości ryb wydają się mieć rzadszą krew, która jest mniej podatna na zakrzepy. Oleje omega-3 zmniejszają też stężenie trójglicerydów i LDL, i może dlatego ryba jest tak potężnym sojusznikiem w walce z chorobami serca.
Eskimosi zjadają ok. 370 g bogatych w omega-3 owocow morza i rzadko mają ataki serca. To samo odnosi się do japońskich rybaków i ich rodzin zjadających co najmniej średnio ok. 200 g ryb dziennie.
Norwescy naukowcy niedawno odkryli, że tylko 90 g makreli dziennie rozrzedza krew w ciągu 6 tygodni, znacznie zmniejszając ryzyko zatkanych tętnic, ataków serca i udarów.
W Brytanii badanie kilkuset uczestników ujawniło, że osoby na bogatej w ryby diecie mają wyższe stężenie „dobrego” HDL niż nawet wegetarianie.
Najlepsza wiadomość jest taka, że nie potrzeba dużo ryby żeby zwalczyć chorobę serca. Badacze z holenderskiego University of Leiden badali mieszkańców jednego z miasteczek, którzy zjadali tylko 30 g / 1 uncję ryby tygodniowo. Wyniki były zaskakujące. Ryzyko choroby serca w grupie było 50% mniejsze niż u tych którzy w ogóle nie jedli ryb.
Eksperci ostrzegaką, że wysokie ciśnienie krwi jest czerwonym światłem ostrzegawczym, że może zbliżać się zagrażający życiu atak serca, jak uciekający pociąg. Żeby go zatrzymać, mówią, trzeba przejąć kontrolę nad ciśnieniem krwi!
Instytut Badań Sercowo-Naczyniowy w Berlinie badał 24 mężczyzn z lekko podwyższonym ciśnieniem. Przez 2 tygodnie połowa grupy codziennie zjadała dwie 200 g puszki makreli, później 3 puszki tygodniowo przez następnych 8 miesięcy. Makrelę wybrano z uwagi na bardzo wysokoą zawartość olejów omega-3.
Rezultaty? Im wyższe pozoomy kwasów tłuszczwych omega-3 we krwi, tym bardziej spadło ciśnienie krwi. Wniosek: spożywanie tylko minimum 90 g makreli tygodniowo obniżyło ciśnienie o ok. 7% – i usunęło konieczność przyjmowania leków.
Oleje rybne są tak samo ważne w zwalczaniu raka. Te nadmiernie aktywne prostaglandyny które mogą wywołać problemy z sercem, występują też w większości nowotworów, mówi ba-dacz dr Rashida Karmali z Rutgers University. Zachęcające badania w Rutgers i innych miej-scach pokazują, że oleje rybne są bardzo skuteczne w hamowaniu ich nadprodukcji. I kiedy zmniejszy się wysokie stężenie tych szybkich prostaglandyn, zmniejsza się też ryzyko raka piersi, trzustki, prostaty i jelita grubego. Eskimoski i Japonki konsumują duże ilości ryb i rza-dko chorują na raka piersi.
Cierpiący na migrenę mogą doznać ulgi z olejów omega-3, zdaniem zespołu badaczy na
University of Cincinnati. Spośród uczestników badania u 60% z przewlekłymi migrenami zmniejszyła się ich ostrość i częstotliwość o połowę w ciągu 6 tygodni kiedy przyjmowali olej rybny w kapsułkach. Średnia liczba migren spadła od 2 x w tygodniu do 2 w ciągu 2 tygodni. Z jakiegoś powodu mężczyźni wydawali się odnosić większe korzyści włączając ten olej do diety niż kobiety.
Zmiana diety w której oleje omega-3 zastąpiły tłuszcze zwierzęce też dramatycznie spowolniła wskaźnik deterioracji u ludzi z początkową chorobą nerek.
https://www.coursehero.com/file/14579708/17-Bible-Foods-That-Heal/
C.D.N.
tłumaczenie: Ola Gordon
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS