Ubiegły rok był udany dla działających w Polsce dostawców chmury publicznej – wynika najnowszego raportu Computerworld TOP200 Edycja 2020. Wartość sprzedaży usług cloud w kraju znów się zwiększyła, wzrósł też udział chmury w ogólnej sprzedaży usług informatycznych. Jednak ze skokowym wzrostem sprzedaży jest jak z dietą i treningiem siłowym – u początkujących duże efekty widać najszybciej.
Gdy podsumowywaliśmy wyniki ubiegłorocznej, czyli dotyczącej roku 2018, edycji raportu „Computerworld TOP200” w odniesieniu do usług chmurowych, zwracaliśmy uwagę na historyczny wynik tego segmentu. Wartość sprzedaży chmury obliczeniowej w Polsce przekroczyła wtedy poziom miliarda zł, przy doskonałej, 23-proc., dynamice.
Wyniki, jakie uzyskaliśmy w najnowszym badaniu rynku, napawają jeszcze większym optymizmem. Tym razem przedsiębiorstwa, których dane uwzględniliśmy w raporcie, odnotowały przychody netto ze sprzedaży usług chmurowych sięgające niemal 1,4 mld zł. To oznacza prawie 30-proc. poprawę – tempo wzrostu rynku było więc jeszcze bardziej imponujące niż przed rokiem.
Zobacz również:
Dynamika wzrostu chmury publicznej w Polsce w latach 2014-2019 (źródło: Computerworld TOP200 Edycja 2020)
A i tak należy te liczby uznać za ostrożne szacunki. To konsekwencja przyjętego przez nas konserwatywnego sposobu szacowania wyników – od lat stoimy na stanowisku, że lepiej wartości rynku nie oszacować, niż ją przeszacować. Ponadto w wypadku kilku firm nie mieliśmy żadnych przesłanek do szacowania ich obrotów (jednym z powodów jest np. zbyt mała skala działania firm).
Cieszy również fakt, że zwiększa się udział chmury obliczeniowej w wartości rynku usług informatycznych – i to mimo zwiększającej się wartości tego ostatniego w ogóle. W ub. r., zgodnie z danymi przekazanymi w ankietach badania „Computerworld TOP200”, wartość sprzedaży usług IT za 2018 r. wyniosła nieco ponad 15 mld zł, z czego chmura stanowiła ponad 7%. W 2019 r. sprzedaż usług przyniosła aktywnym w Polsce dostawcom IT 16,2 mld zł, z 8,5-proc. udziałem usług chmurowych.
„Powodem rosnącej popularności usług cloud computing jest coraz większa świadomość korzyści, jakie daje organizacjom ten model przetwarzania” – mówi Tomasz Bochenek, dyrektor generalny Oracle Polska. „Dzięki chmurze klienci mogą mieć w krótkim czasie dostęp do ogromnej mocy obliczeniowej, czy to na potrzeby środowisk testowych, transakcyjnych, czy też analitycznych” – podkreśla.
Chmura rośnie w statystykach
Co roku w ankiecie „Computerworld TOP200” zadajemy uczestnikom raportu szereg pytań o trendy i koniunkturę rynkową. Pytamy m.in. o wskazanie trzech technologii, które staną się nowym obszarem przychodów firm w latach 2020–2021. Pewnym wyznacznikiem, a zarazem potwierdzeniem określonych tendencji wzrostowych w sektorze IT, jest to, że z roku na rok najwięcej odpowiedzi pada na chmurę. W tym roku deklarację poszerzenia oferty o rozwiązania chmurowe złożyło 24% firm (83 wskazania; rok temu odsetek takich odpowiedzi wyniósł 25% przy 69 odpowiedziach). Jednocześnie spadł odsetek odpowiedzi wskazujących na rozszerzenie oferty o rozwiązania infrastrukturalne – z 9% rok temu do 6% obecnie.
Zanim przystąpiliśmy do zbierania danych do „Computerworld TOP200. Edycja 2020”, przeprowadziliśmy inne badanie redakcyjne, skoncentrowane na tematyce chmurowej. W projekcie „Chmura obliczeniowa w Polsce 2020” zbadaliśmy poziom adaptacji rozwiązań chmurowych.
51% ankietowanych wiąże przyszłość firmy z technologiami cloud. W tym gronie 28% ma przygotowany szczegółowy plan migracji i wykorzystania chmury, a 23% określiło swoje plany dotyczące chmury. Dla kontrastu, tylko 4% uczestników badania zapowiedziało, że nie będzie wdrażać chmury obliczeniowej.
„Większość firm wybiera migrację do chmury aby kontrolować koszty i utrzymać biznes na wysokim poziomie nie martwiąc się o fizyczne zasoby sprzętowe” – komentuje krótko Tomasz Mordel, dyrektor sprzedaży na Europę w Gfi Group.
44% ankietowanych w trzech ostatnich latach z sukcesem wdrożyło rozwiązania chmurowe w środowisku produkcyjnym. Kolejne 29% firm w momencie zbierania danych do badania było w trakcie implementacji rozwiązań chmurowych, a 11% prowadziło właśnie analizę finansową przedsięwzięcia, przygotowując jednocześnie plan wdrożenia.
Jak wynika z naszego badania, organizacje, które wdrożyły chmurę, odczuły wyraźną poprawę wielu parametrów operacyjnych i odniosły realne korzyści. Wymieniano poprawę elastyczności i zwiększoną skalowalność zasobów, poprawę dostępności i ciągłości biznesu oraz przesunięcie wydatków na IT z modelu CAPEX na rzecz OPEX.
Ważnym aspektem usług cloud computing jest, zdaniem szefa Oracle Polska, wysoki poziom ich bezpieczeństwa. Wielu klientów nie stać na zapewnienie sobie na własną rękę takiego stopnia zabezpieczeń. „Tymczasem w przypadku dostawców usług chmurowych działa ekonomia skali, a koszty najbardziej zaawansowanych zabezpieczeń rozkładają się na wielu klientów” – mówi Tomasz Bochenek.
Dystans do nadrobienia
Imponujące wyniki oraz deklaracje składane w anonimowych sondażach nie powinny nam jednak przesłaniać faktu, że z popularyzacją chmury nie jest w Polsce tak różowo.
Spójrzmy na dane publikowane przez europejską agencję badawczą Eurostat. Rynek usług chmurowych w Polsce rośnie powoli – odsetek przedsiębiorstw (bez sektora finansowego), które korzystały z usług chmury publicznej świadczonych za pośrednictwem internetu, wyniósł w Polsce 11% (dane za 2018 r.). W gronie 28 państw Unii Europejskiej stawia to nasz kraj na trzecim miejscu od końca. Od unijnych prymusów ze Skandynawii dzieli nas przepaść (Finlandia – 66%, Szwecja – 57%, Dania – 56%). A wspólnotowa średnia dla całej UE w 2018 r. to 26%
Wartość rynku chmury publicznej w Polsce w odniesieniu do rynku usług IT, w mln zł (źródło: Computerworld TOP200 Edycja 2020)
Z kolei we współpracy z firmami Oktawave i 7bulls.com przeprowadziliśmy badanie „Kompetencje chmurowe firm w Polsce 2020”, w którym próbowaliśmy ustalić bariery uniemożliwiające rodzimym przedsiębiorstwom przejście na rozwiązania cloud. Okazuje się, że takich przeszkód na drodze do cyfrowej transformacji jest kilkadziesiąt, spośród których najbardziej dolegliwą jest brak umiejętności personelu, zarówno technicznych jak i nietechnicznych. Do pierwszej grupy zalicza się np. zdolność zaprojektowania infrastruktury chmurowej i aplikacji oraz procesu migracji zasobów; w drugiej mieszczą się kompetencje zarządcze, regulacyjne i prawne.
Niewystarczający poziom kompetencji uniemożliwia właściwe rozpoznanie potrzeb organizacyjnych i dopasowanie do nich niezbędnych technologii chmurowych. Aż 43% badanych przyznało, że ich organizacje musiały dopasować rozwiązania chmurowe do poziomu posiadanych kompetencji. To może oznaczać, że wybór technologii chmurowej lub dostawcy cloud nie został dokonany właściwie.
Podobne wnioski płyną z badania „Dojrzałość technologiczna polskich firm”, przeprowadzonego przez firmę S&T. Pierwszym wyborem dla menedżerów IT, przynajmniej jeżeli chodzi o oprogramowanie do zarządzania zasobami firmy, są produkty w tradycyjnym modelu. Tylko 13% z nich, wdrażając w organizacji nowy system ERP, wybrałoby pełny model subskrypcyjny.
Warunki środowiskowe
Tradycyjny model dostarczania usług informatycznych do zbudowania działającego środowiska IT wymaga zakupu infrastruktury, oprogramowania i usług. To model archaiczny i nieelastyczny w stosunku do zmian gospodarki – przypomina Marcin Klabinski, IBM Public Cloud Sales Leader na Polskę i kraje bałtyckie.
To jak kupowanie piekarni tylko po to, by zjeść kromkę chleba. Aby taka inwestycja była opłacalna, te koszty trzeba zamortyzować na przestrzeni 3–5 lat. Tymczasem prezes żadnej firmy nie jest w stanie odpowiedzieć na pytanie, gdzie organizacja będzie znajdować się za trzy lata i jakie będzie miała zapotrzebowanie na usługi IT.
– mówi.
Klienci potrzebują większej elastyczności biznesowej, również po stronie IT. Cloud na tę potrzebę odpowiada. A patrząc obiektywnie, w Polsce panują dobre warunki do rozwoju usług chmurowych – trzeba je tylko wykorzystać.
Przykładowo jesienią 2019 r. podpisana została umowa o strategicznym partnerstwie między Google Cloud a Operatorem Chmury Krajowej, firmą utworzoną przez PKO BP i Polski Fundusz Rozwoju. Na mocy porozumienia Google zapowiedział otwarcie w Polsce swojego nowego „regionu”, czyli centrum infrastrukturalnego dla klientów z Polski i Europy Środkowo-Wschodniej. Wartości umowy nie ujawniono, jednak z zapowiedzi Google’a składanych w owym czasie wynikało, że koncern zamierza zainwestować w tworzone w Europie centra danych kwotę 3 mld euro. Operator Chmury Krajowej jednocześnie informował, że prowadzi rozmowy z pozostałymi przedstawicielami tzw. wielkiej trójki IaaS, czyli Amazonem i Microsoftem.
Rezultatów doczekaliśmy się w maju 2020 r., gdy Microsoft ujawnił zamiar wybudowania swojego pierwszego w Europe Środkowo-Wschodniej i Polsce „regionu”, zlokalizowanego w Warszawie lub okolicach. Ma to być zupełnie nowe data center – w przeciwieństwie do Google’a, gdzie mówiło się raczej o wynajęciu przez ten koncern powierzchni od lokalnych usługodawców. Ogółem Microsoft zamierza zainwestować w Polsce 1 mld dol. – część tej kwoty ma zostać przeznaczona na programy wsparcia transformacji cyfrowej dla polskich przedsiębiorstw oraz projekty podnoszenia kwalifikacji cyfrowych dla polskich programistów i informatyków.
Warto odnotować, że Google w tym roku po raz pierwszy pochwalił się wynikami przychodowymi z segmentu cloud. W 2019 r. globalna sprzedaż z tego tytułu przyniosła spółce 8,9 mld dol. Usługi cloud Google’a urosły o 53% w porównaniu z rokiem 2018 r. i była to dynamika wyższa niż u rywali – Amazonu i Microsoftu. Tyle że Amazon Web Services zarobił ogółem w ub. r. 35 mld dol., a Microsoft – licząc przychody z platformy Azure oraz aplikacji (Office 365, Dynamics) – 44,5 mld.
Umiarkowany optymizm
Fizycznie zlokalizowane w Polsce centra danych dużych, liczących się globalnie graczy mogą jeszcze przyśpieszyć popularyzację chmury publicznej w Polsce. Rozwiązują bowiem, przynajmniej częściowo, problem lokalizacji danych, a raczej obaw przed outsourcingiem procesów IT poza strukturę firmy. A to – zwłaszcza w przedsiębiorstwach działających w sektorach regulowanych – może być główną barierą przed przejściem na rozwiązania chmurowe.
Zresztą, pod koniec stycznia 2020 r. Urząd Komisji Nadzoru Finansowego dorzucił swoją „cegiełkę” w tym zakresie, wydając nowy komunikat dotyczący wykorzystania z chmury obliczeniowej przez firmy z branż objętych nadzorem. Nowe rekomendacje UKNF zostały przyjęte jako zmiana na lepsze, wyjaśniają bowiem wątpliwości – jeżeli nie wszystkie, to przynajmniej ich część – dotyczące stosowania rozwiązań chmurowych w tych sektorach.
Przykładowo nadzór poluzował nieco wymogi w zakresie wskazywania miejsca przetwarzania danych. Zamiast określania dokładnej lokalizacji serwerowni można teraz będzie posługiwać się takimi pojęciami, jak „region” lub „strefa dostępu”, z podaniem kraju oraz przybliżonej lokalizacji centrum danych. Rekomendacje nadal zalecają, aby centrum danych było zlokalizowane na terytorium państwa członkowskiego Europejskiego Obszaru Gospodarczego. Komunikat poruszył też kwestie szyfrowania danych (zasadą ma być szyfrowanie in transit oraz at rest wszystkich danych przetwarzanych w chmurze).
Inną przesłanką skłaniającą do (umiarkowanego) optymizmu są prognozy firmy badawczej IDC dotyczące stanu światowej gospodarki w odniesieniu do epidemii koronawirusa. Analitycy kwietniu br. spodziewali się 5-proc. spadków inwestycji w sektorze ICT w 2020 r., podczas gdy w 2019 r. wydatki na IT w 5-proc. tempie rosły. Nie oznacza to jednak spadku zainteresowania chmurą wśród klientów końcowych.
„Od kilku lat obserwujemy dynamiczny wzrost rozwiązań chmurowych ale w tym roku będzie to stały trend i z pewnością wiele firm zdecyduje się migrację. Epidemia koronawirusa spowodowała duże zapotrzebowanie na moc obliczeniową oraz skalowalność, którą zapewnia chmura” – mówi Tomasz Mordel. Klienci mogą ograniczać wydatki na własnościowy sprzęt lub oprogramowanie. Poszukiwanie oszczędności, które pomogą przetrwać kryzys, przy jednoczesnym wymogu zachowania ciągłości operacji każe zwrócić się w stronę bardziej efektywnego kosztowo modelu: chmury. Większy popyt na usługi cloud to woda na młyn dla dostawców chmury, którzy wydadzą więcej na twardą infrastrukturę do rozbudowy swoich data center.
„Moim zdaniem chmura obliczeniowa będzie już niedługo odpowiadać za zdecydowaną większość zasobów IT wykorzystywanych przez firmy i instytucje – przewidujemy, że do 2025 r. nawet 80% wszystkich systemów i aplikacji wykorzystywanych w firmach będzie działało w chmurze” – ocenia Tomasz Bochenek.
—
Artykuł pochodzi z najnowszej wersji raportu Computerworld TOP200. Edycja 2020, dotyczącego kondycji i koniunktury polskiego rynku teleinformatycznego w roku 2019.
Computerworld TOP200. Edycja 2020
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS