Vettel rozstaje się z Ferrari po zakończeniu rywalizacji w sezonie 2020. Choć w maju obie strony wydały wspólny komunikat, czterokrotny mistrz świata ujawnił w Spielbergu, że nie otrzymał żadnej oferty nowego kontraktu. Szef stajni, Mattia Binotto wmieszał w całą sprawę koronawirusa.
W Grand Prix Austrii Vettel uplasował się dopiero na dziesiątej pozycji. Choć forma tegorocznego SF1000 daleka jest od optymalnej, w wyścigu Niemiec miał szanse na lepszą pozycję. Stracił je na skutek własnego błędu, gdy wykonał obrót po kontakcie z McLarenem Carlosa Sainza.
Zdaniem Brawna na dyspozycję Vettela wpływ ma decyzja Ferrari. Po sezonie 2019 Niemiec nie tyle stracił status kierowcy numer 1, co w ogóle stał się w Maranello niepotrzebny.
– Dla Sebastiana był to trudny początek ostatniego sezonu w tym zespole – powiedział Brawn w rozmowie z oficjalnym serwisem Formuły 1. – Wszystko musiało wirować w jego głowie, gdy dowiedział się, że Ferrari nie chce już korzystać z jego usług.
– Czasami rzeczy, które zniechęcają kierowcę są naprawdę subtelne. Sebastian wyglądał na zaskoczonego i zszokowanego tym, co się stało i zrozumiałe, że mogło go to zdekoncentrować.
Mimo że Charles Leclerc ostatecznie uplasował się na drugim miejscu, biorąc pod uwagę cały weekend, Scuderia zaliczyła bardzo rozczarowujący start sezonu.
– Było jasne, że Ferrari znajdowało się w trudnej sytuacji po kwalifikacjach – kontynuował Brawn. – Nawet według ich własnego uznania było to rozczarowanie. W niedzielę Charles pokazał jakim jest utalentowanym kierowcą, mądrze wykorzystując swoje szanse. W takich trudnych wyścigach przejawiają się determinacja i umiejętności.
– Ferrari musi jednak szybko się poprawić. W przeciwnym wypadku czeka ich bardzo trudny sezon.
Pakiet aktualizacji, zapowiadany początkowo na Grand Prix Węgier, powinien pojawić się w SF1000 już podczas drugiego wyścigu na Red Bull Ringu, zaplanowanego w najbliższy weekend.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS