Premier UK Boris Johnson miał wypadek samochodowy. Zawinił mężczyzna, który wyskoczył na jezdnię przed rządową kolumną.
Wypadek miał miejsce kiedy Johnson wyjeżdżał z Downing Street. Kiedy mijali demonstrację Kurdów przeciwko polityce Turcji jeden z nich wyskoczył na ulicę tuż przed jadący na czele kolumny premiera policyjny motocykl.
Jego kierowca zdążył wyhamować przed uderzeniem w uczestnika demonstracji. Zdążył to zrobić także kierowca limuzyny wiozącej premiera. Niestety kierowca następnego pojazdu w kolumnie, wiozącego jego ochroniarzy terenowego Land Rovera, miał gorszy refleks i uderzył w tył limuzyny premiera.
Downing Street potwierdziła, że Johnson znajdował się w samochodzie w momencie zderzenia. Oświadczyli, że nikt w nim nie odniósł obrażeń. Mężczyzna został od razu aresztowany przez policję. Na razie nie wiadomo czy wyskoczył przed kolumnę celowo czy też był to wypadek, ani jakie zarzuty będą mu postawione.
Źródło: Stefczyk.info na podst. Daily Telegraph Autor: WM
Fot. PAP/EPA/JESSICA TAYLOR / UK PARLIAMENT HANDOUT
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS