Historia Alicji i Józefa Labutów z Bączala Dolnego to doskonały dowód na to, że każdą tragedię można przezwyciężyć, dzięki sile ludzkich serc. Ponad rok temu w pożarze stracili cały swój dobytek. Dzisiaj mogą cieszyć się życiem w odbudowanym na zgliszczach domu. Wszystko, dzięki bezinteresownej pomocy darczyńców.
To co wydarzyło się 5 grudnia 2018 r. w rodzinie Labutów pozostawiło w pamięci jej członków trwały ślad. Alicja i Józef Labutowie nigdy nie zapomną tragicznego pożaru, który strawił ich dom. W ogniu stracili dobytek swojego życia. Z płonącego budynku wybiegli w tym, w czym stali. Pani Alicja miała poparzone nogi, które do dzisiaj dają o sobie znać. – Człowiek już nie ma zdrowia. Jestem po zawale, do tego miałam poparzone nogi. Do dzisiaj nie wiem co się stało, że dom stanął w płomieniach. W tym dniu, kiedy doszło do nieszczęścia siedziałam przy stole i piłam kawę. To był dzień przed mikołajkami. Miałam prezent dla prawnuczki, który wieczorem miałam jej wręczyć. Nagle, gdy tak siedziałam cała kuchnia stanęła w ogniu. Nogi mi się paliły, a ja nic nie czułam. Mąż krzyknął, żebym uciekała z domu. Boso wyleciałam na podwórko.Chciałam jeszcze wrócić do środka, aby wyciągnąć ten prezent, ale gdy doszłam do schodów nie było już żadnych szans. Dopiero w domu u rodziny zorientowaliśmy się, że mam poparzone nogi. Jak sobie przypomnę to wszystko co nas spotkało, to zastanawiam się, dlaczego nas tak Pan Bóg pokarał? – mówi ze łzami w oczach pani Alicja Labut.
W starym domu mieszkali ponad czterdzieści lat. Każdego roku na święta Bożego Narodzenia cała rodzina spotykała się przy wigilijnym stole. Niestety, dramatyczne wydarzenia z grudnia 2018 r. przerwały tę tradycję. Państwo Alicja i Józef Labutowie kompletnie się załamali. Jednak na duchu podnosiła ich rodzina, sąsiedzi, znajomi, a nawet zupełnie obcy im ludzie, którzy przychodzili z pomocą. Małżeństwo mogło liczyć na wsparcie ze strony gminy i proboszcza za co są wszystkim niezmiernie wdzięczni. – Syn pomógł nam postawić dom. Powiedział, że nas z tym problemem nie zostawi. W pracach pomagało mu wiele osób, którym jestem dozgonnie wdzięczna. To co mamy nam wystarczy. Nic więcej nam nie potrzeba – podkreśla pani Alicja.
Zaczynali od przysłowiowej łyżki. Dzisiaj cieszą się nowym domem. Do dyspozycji mają dwa pokoje z aneksem kuchennym, łazienkę oraz kotłownię. Ponadto poddasze można bez trudu zaadaptować na kolejne pokoje.
Więcej na ten temat:
<Stracili dom i dorobek całego życia>
< Z pomocą dla rodziny Labutów>
id
Napisany dnia: 17.06.2020, 14:27
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS