Miłośnicy tanich podróży nad Bałtyk w ścisku, ale i niezapomnianym klimacie, w tym roku muszą obejść się ze smakiem. “Słoneczny” bowiem w 2020 roku pozostanie w zajezdni, gdzie poczeka na lepsze czasy po koronawirusie.
Pociąg, który zazwyczaj od końcówki czerwca do początku września woził wczasowiczów z Warszawy, tym razem nie wyjedzie na tory, o czym poinformowały Koleje Mazowieckie. Sytuacja taka ma miejsce po raz pierwszy od 15 lat.
Winna jest trwająca pandemia koronawirusa i związane z nią ograniczenia w transporcie. Przewoźnicy mogą zapełnić połowę miejsc siedzących i stojących w swoich środkach transportu. Koleje Mazowieckie tłumaczą, że w przypadku “Słonecznego”, utrzymanie limitów nie byłoby możliwe.
Zobacz też: Czerwiec miesiącem wyprzedaży. “Najbliższe tygodnie to powinien być szczyt”
Na swojej stronie przewoźnik przypomina, że kultowy pociąg zatrzymuje się w trakcie podróży do Ustki na kilkunastu stacjach, gdzie następuje regularna rotacja klientów.
“Ponadto dodatkowym czynnikiem utrudniającym kontrolę frekwencji jest specyfika sprzedaży biletów. W odróżnieniu od przewoźników dalekobieżnych spółka KM nie ma możliwości prowadzenia sprzedaży biletów na ściśle określone miejsca (miejscówki)” – czytamy na stronie.
– W obecnej sytuacji, jedynym racjonalnym rozwiązaniem jest zawieszenie kursowania “Słonecznego”. To bardzo trudna decyzja, zważywszy na to, że pociąg cieszył się bardzo dużą popularnością. Priorytetem jednak jest bezpieczeństwo naszych podróżnych. Dlatego też liczymy na ich zrozumienie – mówi Robert Stępień, prezes zarządu Kolei Mazowieckich, cytowany na stronie przewoźnika.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS