publikacja
2020-06-17 11:25
Obniżki stóp procentowych przez RPP zredukowały oprocentowanie wielu depozytów w bankach niemal do zera. Co więcej, kilka instytucji zdecydowało się wprowadzić opłaty za trzymanie oszczędności na rachunkach. W praktyce oznacza to, że klient deponujący oszczędności na takim rachunku może narazić się na straty.
Po ostatnich obniżkach stóp procentowych stopa podstawowa NBP spadła do poziomu 0,10 proc. Wskaźnik ten jest punktem odniesienia dla banków wyceniających depozyty. Dlatego oprocentowanie w większości instytucji spadło niemal do zera. Co więcej, kilka banków zdecydowało się wprowadzić opłaty za trzymanie pieniędzy na kontach oszczędnościowych. W efekcie – przy mizernych odsetkach i kilkuzłotowych opłatach, klient naraża swoje oszczędności na straty.
O wprowadzeniu opłaty za korzystanie z rachunku oszczędnościowego poinformował właśnie EnveloBank – cyfrowa marka Banku Pocztowego. Bank podał też, że oprocentowanie oszczędności będzie od września wynosić 0,01 proc. Opłata za obsługę rachunku wyniesie 1,99 zł miesięcznie, jeżeli klient posiada ROR w tym banku. Jeżeli nie – bank naliczy 2,99 zł co miesiąc. Opłata będzie pobierana tylko wtedy, jeżeli na rachunku będą wystarczające środki.
W praktyce oznacza to, że klienci będą musieli płacić za trzymanie oszczędności w tym banku. Odsetki na poziomie 0,01 proc. wygenerują minimalny zysk. Przykładowo za zdeponowanie na rachunku 500 tys. zł bank wypłaci odsetki w wysokości 3,32 zł (już po potrąceniu podatku Belki), a za obsługę rachunku pobierze 1,99 zł lub 2,99 zł.
O wprowadzeniu opłat poinformował także Citi Handlowy. W tym przypadku opłata będzie pobierana od rachunków walutowych w euro dla posiadaczy CitiKonta, Citi Priority, Citigold i Citigold Private Client. Będzie dotyczyć tych osób, które założą rachunek po 20 sierpnia 2020 r. i będzie ona uzależniona od salda rachunku. Jeżeli na rachunku nie będzie pieniędzy, to bank nie będzie pobierał opłaty. Kwota będzie rosła, wraz ze wzrostem oszczędności na rachunku. I tak na przykład przy kwocie do 20 tys. euro opłata wyniesie 18 zł, przy 100 tys. 90 zł, a powyżej 100 tys. aż 180 zł.
Opłata za prowadzenie rachunku oszczędnościowego pojawia się także w PKO BP. Bank nalicza 1 zł za obsługę konta oszczędnościowego, którego oprocentowanie wynosi do kwoty 50 tys. zł – 0,2 proc. (0,5 proc. od 200 tys. zł). W efekcie osoby deponujące niskie kwoty niewiele zarabiają, a zysk pochłania opłata za prowadzenie rachunku. W takiej sytuacji możemy już mówić o ujemnym oprocentowaniu oszczędności.
W bankach znajdziemy też rachunki oszczędnościowe, których oprocentowanie wynosi 0. Na przykład w Alior Banku jest konto, którego oprocentowanie opiera się o wskaźnik WIBOR 1M pomniejszony o 0,75 p.p. WIBOR 1M wynosi 0,24 proc., więc pomniejszony o wartość 0,75 p.p. daje nam wartość ujemną. Bank nie nalicza jednak ujemnego oprocentowania, więc stawka wynosi 0 proc. Nie oznacza to jednak, że oszczędności klienta nie są narażone na straty. Ze względu na wysoką inflację spada siła nabywcza pieniądza, przez co za zdeponowaną kwotę będziemy mogli w przyszłości kupić mniej
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS