A A+ A++

W porannym szczycie komunikacyjnym sparaliżowali ruch na trasie S11 od strony Kórnika, po południu zwęzili również nitkę wylotową z Poznania. Dziś głos w tej sprawie zabrali odpowiadający za inwestycję.

Nie mają sobie nic do zarzucenia i twierdzą, że o pracach informowali na początku marca. Rzeczniczka spółki Autostrada Wielkopolska Anna Ciamciak mówi o bezpieczeństwie.

Ze względów bezpieczeństwa została wprowadzona Tymczasowa Organizacja Ruchu, która musi obowiązywać nawet podczas przerw w pracy. Zarówno inwestor jak i wykonawca dokładają wszelkich starań, aby nieuniknione w tym przypadku utrudnienia w ruchu trwały jak najkrócej.

Kierowcy nie byli informowani o rozpoczęciu tych prac w poniedziałek po długim weekendzie, przez co nie mogli inaczej zaplanować porannych dojazdów. Wielu z nich spóźniło się do pracy. Dziś utrudnienia w okolicach węzła Krzesiny nadal są, a kierowcy skarżą, że na miejscu pracuje tylko kilka osób.

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułSklepy PSS „Zgoda” – pamiętacie jak wyglądały kiedyś? [WYSTAWA]
Następny artykułTarnobrzeg, powiat tarnobrzeski: Blisko 4 tysiące podpisów pod listami poparcia dla R. Trzaskowskiego. Za głosy dziękowała eurodeputowana E. Łukacijewska