Spotkanie z Krzysztofem Bosakiem odbyło się w poniedziałkowy wieczór na rynku w Kielcach. I zgromadziło prawdziwe tłumy – wzięło w nim udział kilkaset osób. Część z nich miała flagi biało-czerwone oraz z napisem „Ruch Narodowy”.
– Po pierwsze, chcemy przeprosić, że posła Konfederacji z województwa świętokrzyskiego pół roku temu zabraliśmy województwu po to, żeby mógł kandydować na prezydenta. A po drugie, mam złą wiadomość dla województwa: nie zamierzamy go oddawać, zamierzamy zrobić tak, żeby w sierpniu Krzysztof Bosak wprowadził się do Pałacu Prezydenckiego – zapowiedział na wstępie poseł Robert Winnicki. Bo Bosak rzeczywiście w ostatnich wyborach parlamentarnych został posłem ze Świętokrzyskiego.
Fot. Wojtek Habdas / Agencja Gazeta
Rozczarowani klasą polityczną
Krzysztof Bosak podkreślał, że chociaż początkowo nikt nie dawał szans Konfederacji, dziś tworzy ona „alternatywę dla prawdziwych polskich patriotów”. – Którzy są rozczarowani tą dotychczasową klasą polityczną, jałowymi sporami dotychczasowej klasy politycznej i szukają nowej klasy politycznej, która dorasta do zadań państwowych – mówił Bosak.
Podczas konferencji prasowej w Kielcach mówił o sprawach podatkowych. – Obecny kryzys spowodował największe od lat zawirowania, a nawet kryzys w konkretnych branżach – podkreślał kandydat na prezydenta. Wymienił m.in. hotelarstwo czy gastronomię.
Zwracał uwagę, że polski rząd sięgnął po rozwiązania centralistyczne. – My natomiast uważamy, że żeby wydobyć energię z Polaków, trzeba przede wszystkim pozwolić im wydawać pieniądze, którzy sami zarabiają, a następnie pozwolić im rozkręcić gospodarkę – proponował Bosak.
Są „kartki na wczasy”
Podał przykład Niemiec, Belgii i Austrii, gdzie obniżono podatek VAT. Krytykował, że w Polsce, zamiast sięgać po tego typu rozwiązania, sięga się po „kartki na wczasy”. Było to nawiązanie do zapowiedzi prezydenta RP Andrzeja Dudy, który obiecał bon wakacyjny dla dzieci w wysokości 500 zł. Projektem jeszcze nie zajął się Sejm.
Krzysztof Bosak był pytany przez dziennikarzy m.in. o sprawy ideologiczne. Prawo i Sprawiedliwość oraz sztabowcy prezydenta Dudy robią wszystko, by „ideologia LGBT” stała się motywem przewodnim tej kampanii.
Znany z konserwatywnych poglądów poseł Bosak nie dał się wciągnąć w tę dyskusję. – Musimy patrzyć, czy spór ma zaczepienie w faktach. Prezydent Duda i rząd PiS prowadzą politykę całkowitej bierności w tym obszarze. Prawo nie zmieniło się w stronę konserwatywną ani o milimetr. W związku z tym wywoływanie tego tematu w formie palącego sporu na finiszu kampanii to wyłącznie próba rozniecenia konfliktu zastępczego – stwierdził.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS