Benzoesan sodu – do czego służy?
Benzoesan sodu to sól sodowa kwasu benzoesowego – związek chemiczny o wzorze C6H5COONa. Jest on drugim po glutaminianie sodu popularnym dodatkiem do żywności. Jego rola jako konserwantu polega na wydłużeniu przydatności produktów do spożycia – związek ten hamuje rozwój szkodliwych bakterii i grzybów. E211 znajduje się na wykazie substancji zatwierdzonych przez Komisję Europejską. Nie gromadzi się on w organizmie człowieka – jest metabolizowany w wątrobie i usuwany z organizmu wraz z moczem.
Benzoesan sodu ma biały kolor, postać proszku lub płatków i jest bezzapachowy. Ma on właściwości:
- Bakteriostatyczne – hamuje rozwój bakterii.
- Fungistatyczne – hamuje rozwój grzybów.
Siła działania tego związku uzależniona jest m.in. od tego, w jakim zastosowany jest środowisku. Jeśli jest ono kwaśne, to jego działanie jest silniejsze. Dzięki temu benzoesan sodu znakomicie sprawdza się jako konserwant w słodkich napojach gazowanych, margarynach, serach, sosach, przetworach owocowych i warzywnych. Wpływa on nie tylko na czas przydatności do spożycia produktów, ale również poprawia ich smak. Benzoesan sodu jest nieszkodliwy, o ile nie zostanie przekroczona jego dzienna dozwolona dawka – 5 mg na kg masy ciała. Możesz go kupić w sklepach z chemią przemysłową za ok. 10 zł za kg.
W napojach jest on wykorzystywany w ilości 0,15 g/l. Natomiast mniej niż 0,1 g/kg znajduje się w:
- sałatkach,
- margarynie,
- sosach,
- przetworach rybnych,
- majonezach,
- przetworach owocowych i warzywnych.
Jest on również dodawany do soków, przypraw, deserów mlecznych czy gum do żucia.
Benzoesan sodu wykorzystywany jest także w kosmetykach, gdzie pełni rolę środka konserwującego, podobnie jak w syropach i innych płynnych lekarstwach.
Benzoesan sodu – szkodliwość
Jak wspomnieliśmy, bezpieczna dzienna dawka benzoesanu sodu została ustalona na 5 mg na kg masy ciała, jednak regularne spożywanie produktów, które zawierają E211 może powodować podrażnienie śluzówki żołądka. Benzoesanu sodu powinny zatem szczególnie unikać osoby, które chorują na wrzody żołądka. Wykazano również, że w wyniku połączenia benzoesanu sodu z witaminą C powstaje rakotwórczy związek o nazwie benzen. Sprawa ta była często poruszana w latach 2005-2007. Zajęła się tym amerykańska organizacja FDA. W produktach, które analizowała w znakomitej większości przypadków nie wykryto benzenu, a tam, gdzie został wykazany, nie przekraczał on dopuszczalnej normy 5 ppb. Wynika z tego, że tworzenie się benzenu jest bardziej kwestią teoretyczną niż faktyczną.
W badaniach przeprowadzonych na szczurach i myszach wykazano toksyczne działanie benzoesanu sodu, ale dopiero przy ogromnych dawkach na poziomie 2000–6000 mg/kg masy ciała, czyli ilości 400 razy większej niż wynosi norma spożycia dla człowieka. Według badań najwięcej benzoesanu sodu zjadają Amerykanie – 2,3 mg/kg masy ciała dziennie. Głównym źródłem tego związku w Europie czy Stanach Zjednoczonych są napoje gazowane, natomiast w przypadku krajów azjatyckich – sos sojowy.
(tekst i fot. mat. partnera)
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS