A A+ A++

Pożar francuskiego okrętu podwodnego o napędzie nuklearnym, zacumowanego w porcie w Tulonie nad Morzem Śródziemnym, jest pod kontrolą – poinformowała w piątek lokalna prefektura. Nikt nie został ranny.

Źródło w ministerstwie ds. sił zbrojnych Francji podało, że chodzi o okręt SNA Perle, a szefowa resortu Florence Parly pojedzie do Tulonu tak szybko, jak to będzie możliwe – informuje agencja Reutera.

Na razie nie wiadomo, co spowodowało pożar w “trudno dostępnym miejscu” – powiedział przedstawiciel stoczni Naval Group. Trudno też stwierdzić, jaka jest skala zniszczeń, ale pożar określono jako “poważny”.

Jak podaje na swej stronie internetowej dziennik “Le Figaro”, powołując się na oświadczenie prefektury, okręt “nie miał na pokładzie paliwa jądrowego, które zostało usunięte w ramach wyłączenia technicznego”.

Pożar wybuchł o godz. 10.35, gdy jednostka przechodziła przegląd w bazie marynarki wojennej w Tulonie. Wówczas na pokładzie przebywało ok. 40 pracowników stoczni.

Przegląd i modernizacja okrętu rozpoczęła się w styczniu i ma potrwać 18 miesięcy – podaje AFP. Prace zawieszono na dwa miesiące z powodu kwarantanny związanej z epidemią koronawirusa, ale zostały wznowione w połowie maja w nowym reżimie sanitarnym.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Czipowanie i pandemia Billa Gatesa. Bułgarzy masowo wierzą w teorie spiskowe o SARS-CoV-2

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułKolarstwo. UCI zatwierdziła nowe terminy Il Lombadia i Tour of Guangxi
Następny artykułMiał imprezować z Majdanem. Czemu Królikowskiego nie było na pępkowym?