A A+ A++

2020 będzie szóstym sezonem Vettela w Maranello i jego ostatnim w barwach Ferrari.

Szef zespołu – Mattia Binotto nie określa konkretnego powodu, dlaczego dojdzie do zakończenia tej współpracy.

– Wpłynęło na to wiele kwestii. Ferrari kocha Sebastiana jako kierowcę i jako osobę, jest częścią naszego zespołu i projektu. Taka decyzja nigdy nie jest łatwa. Seb był naszą pierwszą opcją – wyjaśnił Binotto dla gazety Marca. – Jednak potem nadszedł Covid-19, sytuacja, która zmieniła wiele rzeczy, w tym limit budżetowy. Do tego odroczono do 2022 roku wprowadzenie nowych samochodów. Musieliśmy dokonać też wewnętrznego przeglądu stanu rzeczy, w jakim się znaleźliśmy. To trudne, ale właśnie to zrobiliśmy.

– Seb jest świetnym człowiekiem, profesjonalistą, jest odpowiedzialny i sądzę, że chce zakończyć swój ostatni rok w Ferrari jak najlepiej. Nie spodziewam się złego zachowania – zaznaczył.

Z drugiej strony Binotto chciał kategorycznie zaprzeczyć, że Ferrari przedłożyło Vettelowi ofertę przedłużenia kontraktu, o której wiedzieli, że jej nie zaakceptuje.

– Nie, to nie jest prawda. Po prostu wszystko się zmieniło i patrzymy w kierunku nowego cyklu przepisów, a nasze wizje nie pokrywały się. Nie było to spowodowane rodzajem oferty ani czasem jej trwania – zapewnił.

Binotto jest przekonany, że Vettel może pozostać w stawce Formuły 1, choć w barwach ich największego rywala, Mercedesa.

– Szkoda, gdyby zabrakło go w stawce, ponieważ go kochamy i doceniamy. Ważne, aby znalazł dobre miejsce w przyszłym roku. Słyszałem pogłoski, że może trafić do Mercedesa. Jeśli mu się uda, będę się cieszył – zakończył.

Czytaj również:

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułPrzewrócił się jadąc quadem – był pijany
Następny artykułTegoroczna matura w reżimie COVID-19 [ZDJĘCIA]