Australijczyk trafił do zespołu Renault w zeszłym roku. W sumie spędzi z francuską ekipą dwa lata. Od przyszłorocznych mistrzostw będzie już jeździł w barwach McLarena. Tam zajmie miejsce Carlosa Sainza, który przejdzie do Ferrari.
Ricciardo miał okazję pojeździć nowym Renault RS20 podczas testów zimowych. Podobnie, jak inni kierowcy, od tego czasu oczekuje na rozpoczęcie sezonu, co nastąpi dopiero w lipcu.
Przed podjęciem decyzji o zmianie zespołu, nie miał możliwości sprawdzenia, jak bolid Renault wypada na tle rywali. Opierając się na jakichkolwiek wynikach, łatwiej byłoby mu dokonać wyboru w kontekście przyszłego pracodawcy.
– Miałem dużo czasu na myślenie o przyszłości, ale jednocześnie im więcej myślisz, tym trudniejsze to się robi. Rzadko decyduję się na taki wybór, biorąc pod uwagę, że mogłem pojeździć samochodem tylko podczas testów przedsezonowych w Barcelonie. Przed podjęciem tej decyzji chciałbym zaliczyć przynajmniej dwa wyścigi powiedział Ricciardo.
Utrzymuje, że decyzja o odejściu z Enstone po zaledwie roku startów dla Renault, nie była łatwa.
– Nie była to prosta decyzja, ale nie zapadła z dnia na dzień. To jest dziwny rok i takim już pozostanie – dodał.
Ricciardo chce rozstać się z Renault mając poczucie dobrze wykonanej pracy: – Chcę zakończyć tę współpracę z Renault w najlepszy możliwy sposób. Wciąż czuję, że wiele zawdzięczam im na torze i poza nim, więc cieszę się, że wkrótce będziemy mogli rywalizować i dam z siebie wszystko.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS