– Jestem zapalonym grzybiarzem i bardzo lubię grzyby zarówno zbierać, jak i potem zaprawiać i jeść. Mam swoje ulubione miejsca w okolicy, gdzie naprawdę jest ich dużo – mówi Witold Koprucha.
Wiele osób czeka na grzyby z utęsknieniem. W czerwcu ubiegłego roku było ich już sporo. W tym roku susza jednak dała się we znaki, więc do tej pory trudno je było znaleźć.
Oryginalne źródło: ZOBACZ
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS