Bayern Monachium rozbił na wyjeździe Bayer Leverkusen (4:2) i już może szykować się na fetę z okazji zdobycia ósmego z rzędu mistrzostwa Niemiec. Jedną z bramek na BayArena zdobył Robert Lewandowski – to już jego 30. ligowe trafienie w sezonie.
Maciej Kmita
– Jeśli ktoś miałby zaszkodzić Bayernowi, to… tylko sam Bayern – powiedział nam przed tygodniem Jacek Krzynówek (więcej TUTAJ). To prawda, że rywale mistrza mogli liczyć tylko na jego potknięcie, ale trudno sobie przecież wyobrazić potykający się walec drogowy. A taką stworzoną do rozgniatania rywali maszynę w Monachium skonstruował trener Hansi Flick.
Bayern w sobotę wygrał po raz dziewiąty z rzędu, a po raz 10. (na 20 meczów) za kadencji Flicka wbił przeciwnikowi co najmniej cztery gole. W pierwszych minutach Bayer stawiał dzielny opór i nawet zdołał zaskoczyć gości, ale kiedy ci weszli na wyższe obroty, gospodarze mogli tylko prosić ich o najniższy wymiar kary.
Bayer lubi dominować nie mniej niż Bayern, ale w sobotę – co i tak nie uchroniło go przed deklasacją – nie zdecydował się na samobójczą wymianę ciosów z mistrzem. Peter Bosz ustawił swój zespół głębiej niż zwykle i nastawił go na szybkie ataki. Nieoczekiwanie już pierwsza taka próba zaskoczyła Bawarczyków. W 9. minucie Julian Baumgartlinger zagrał za linię obrony do Lucasa Alario, który uniknął spalonego przez Davida Alabę i pokonał Manuela Neuera w sytuacji sam na sam.
ZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: perfekcyjnie wykonał rzut wolny. Bramkarz bohaterem!
Gospodarze poczuli się nieco pewniej, stracili czujność i wpadli pod bawarski walec. W 27. minucie, w końcowej fazie błyskawicznej kontry, Kingsley Coman zamienił na gola świetne prostopadłe podanie Leona Goretzki. Kwadrans później sam Goretzka wykorzystał zagranie Thomasa Muellera i Bayern już prowadził 2:1, ale sunął do przodu po więcej, nie zważając na żadne przeszkody.
W 43. minucie Serge Gnabry zmarnował sytuację sam na sam z Lukasem Hradeckym, próbując posłać piłkę do bramki między nogami golkipera. Po chwili reprezentant Niemiec zrehabilitował się w trudniejszych okolicznościach. Uciekł obrońcom po dalekim podaniu Joshuy Kimmicha, a wybiegającego mu naprzeciw bramkarza zaskoczył umiejętnym lobem.
Po zmianie stron Bayern wszedł w tryb eco, ale nawet oszczędzając silnik przed wtorkowym półfinałem Pucharu Niemiec z Eintrachtem Frankfurt, był dla Bayeru nie do zatrzymania. Nie minął kwadrans, a Hradecky’ego głową do dużego wysiłku zmusił Goretzka. W 66. minucie Fin był już jednak bezradny po strzale Lewandowskiego. Po centrze Muellera Goretzka zostawił piłkę Polakowi, a ten wpakował ją głową do siatki.
To 30. ligowy gol “Lewego” w sezonie, a licząc wszystkie rozgrywki już 44. – to nowy życiowy rekord kapitana reprezentacji Polski (więcej TUTAJ). W następnej kolejce Lewandowski “życiówki” jednak nie poprawi – zobaczył w Leverkusen piątą żółtą kartkę i w meczu 31. kolejki z Borussią M’Gladbach będzie musiał pauzować. Więcej TUTAJ.
Udział Lewandowskiego w kolejnym triumfie Bayernu nie ograniczył się do postawienia kropki nad “i”. Przy golu na 1:1 wyciągnął ze strefy jednego ze stoperów, robiąc miejsce Comanowi. Przy drugim trafieniu wziął udział w rozegraniu akcji, a w jej końcowej fazie ruchem bez piłki stworzył przestrzeń dla Goretzki.
W drugiej połowie osłabiony brakiem rewelacyjnego Kai Havertza, którego z udziału w spotkaniu wyeliminowała kontuzja mięśniowa, Bayer stać było tylko na gola Floriana Wirtza. W 88. minucie 17-latek pokonał Neuera pięknym uderzeniem z narożnika pola karnego. To premierowe trafienie utalentowanego nastolatka w Bundeslidze, ale pozostało bez wpływu na obraz gry w ostatnich minutach.
Bayern formalnie nie zapewnił sobie jeszcze ósmego z rzędu mistrzostwa Niemiec, ale jego hegemonia wydaje się niezagrożona. Na cztery kolejki przed końcem sezonu Bawarczycy mają 10 punktów więcej od drugiej w tabeli Borussii Dortmund i 11 więcej od trzeciego RB Lipsk. BVB swój mecz 31. serii dopiero rozegra, ale Bayern i tak wypracował przewagę, której w tej dyspozycji nie roztrwoni.
Drużyna Flicka może już szykować się na mistrzowską fetę, ale wciąż ma motywację do gry na maksimum możliwości. Bayern strzelił w tym sezonie 90 goli i do rekordu Bundesligi, który sam ustanowił w sezonie 1971/72, brakuje mu juz tylko 11 trafień. Za kadencji Flicka mistrzowie Niemiec zdobywają średnio 3,25 bramki na mecz – jeśli utrzymają skuteczność na tym poziomie, pobiją rekord sprzed blisko pół wieku.
Z innych sobotnich meczów Bundesligi warto odnotować wpadkę RB Lipsk z SC Paderborn 07 (1:1) i powrót do gry Dawida Kownackiego. Reprezentant Polski zagrał w sobotę po raz pierwszy od 1 lutego. Potem doznał urazu kolana, który wyeliminował go na ponad trzy miesiące.
Bayer 04 Leverkusen – Bayern Monachium 2:4 (1:1)
1:0 – Alario 9′
1:1 – Coman 27′
1:2 – Goretzka 42′
1:3 – Gnabry 45′
1:4 – Lewandowski 66′
2:4 – Wirtz 88′
Składy:
Bayer: Hradecky – Tapsoba, Bender, Dragović – Bellarabi (46′ Wirtz), Baumgartlinger (62′ Paulinho), Aranguiz, Amiri (46′ Demirbay) – Diaby, Alario (76′ Volland), Bailey (46′ Wendell).
Bayern: Neuer – Pavard, Boateng, Alaba, Davies (85′ Hernandez) – Kimmich, Goretzka (74′ Martinez) – Coman (67′ Perisić), Mueller, Gnabry (74′ Alcantara) – Lewandowski.
Żółte kartki: Amiri, Bellarabi, Dragović (Bayer) oraz Coman, Lewandowski, Mueller (Bayern).
Wyniki innych sobotnich meczów 30. kolejki Bundesligi:
RB Lipsk – SC Paderborn 1:1 (1:0)
1:0 – Werner 27′
1:1 – Strohdiek 90+2′
Eintracht Frankfurt – 1.FSV Mainz 05 0:2 (0:1)
0:1 – Niakhate 43′
0:2 – Malong 77′
Fortuna Duesseldorf – TSG 1899 Hoffenheim 2:2 (1:1)
1:0 – Hennings 5′
1:1 – Ddabour 16′
1:2 – Suber 61′
2:2 – Hennings (k.) 76′
Bundesligę możesz oglądać na kanałach Eleven Sports w WP Pilot
Czy Bayern Monachium pobije strzelecki rekord Bundesligi?
zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Komentarze (4):