Wojewoda się nie zgodził?
Kilkanaście dni temu pisaliśmy o staraniach prezydenta, by wspomóc rybnicki magistrat. Piotr Kuczera ogłosił na Facebooku, że rybnicki samorząd zaoferował oddelegowanie 5 pracowników Ośrodka Pomocy Społecznej, którzy zgłosili gotowość do wsparcia sanepidu.
Pojawiły się jednak komplikacje.
– Nie możemy tego zrobić bez delegacji formalnej ze strony Wojewody Śląskiego, ponieważ sanepid nie jest jednostką miasta. Dyrektor sanepidu otrzymał informację od wojewody, że nie może tego zrobić, bo to nie jego pracownicy – podkreślił Piotr Kuczera.
Zobacz także
Tymczasem, jak dodał prezydent – aktualny stan prawny mówi co innego. Wg ustawy o zapobieganiu oraz zwalczaniu zakażeń i chorób zakaźnych u ludzi, pracownicy podmiotów leczniczych, osoby wykonujące zawody medyczne oraz osoby, z którymi podpisano umowy na wykonywanie świadczeń zdrowotnych, mogą być skierowani do pracy przy zwalczaniu epidemii. Do pracy przy zwalczaniu epidemii mogą być skierowane także inne osoby, jeżeli ich skierowanie jest uzasadnione aktualnymi potrzebami podmiotów kierujących zwalczaniem epidemii.
– Decyzję o skierowaniu do pracy przy zwalczaniu epidemii na terenie województwa, w którym osoba skierowana posiada miejsce pobytu lub jest zatrudniona, wydaje właściwy wojewoda, a w razie skierowania do pracy na obszarze innego województwa – minister właściwy do spraw zdrowia – dodał Piotr Kuczera.
Również Powiatowa Stacja Sanitarno-Epidemiologiczna w Rybniku potwierdza, że zgłaszała wojewodzie swoje zapotrzebowania.
– Dyrektor PSSE w Rybniku zwrócił się do Wojewody Śląskiego pismem z dnia: 08.05.2020r. zgłaszając zapotrzebowanie na 10 pracowników, z 10-cioma telefonami komórkowymi i laptopami. Na swoje pismo nie otrzymał odpowiedzi. Kwestia wsparcia i oddelegowania do pomocy w Stacji Sanitarno – Epidemiologicznej w Rybniku, pracowników z OPS jest obecnie załatwiana – czytamy w odpowiedzi na nasze zapytanie.
Śląski Urząd Wojewódzki w Katowicach odpowiada
Inaczej sprawę komentuje Alina Kucharzewska, rzecznik wojewody śląskiego. Jak wyjaśnia, do 22 maja do wojewody śląskiego nie wpłynęło żadne pismo ani od prezydenta miasta Rybnika, ani tym bardziej od głównego zainteresowanego, czyli powiatowego inspektora sanitarnego w Rybniku ws. wzmocnienia kadrowego sanepidu.
– Pismo takie wpłynęło dopiero dzień po medialnych sygnałach o tym, że dyrektor Michał Dudek takiego wsparcia potrzebuje. Przypomnę, że wszystkie powiatowe sanepidy podlegają śląskiemu wojewódzkiemu inspektorowi sanitarnemu i tak jak w każdym innym zakładzie pracy, zapotrzebowania pod każdym względem, także kadrowym, należy zgłaszać swojemu przełożonemu – mówi Alina Kucharzewska.
Jak dodaje, od momentu wykrycia ognisk zakażeń w kopalniach wojewoda śląski spotyka codziennie podczas wideokonferencji z powiatowymi inspektorami, w tym także z Rybnika, aby na bieżąco omawiać sytuację oraz ewentualne problemy.
– Jednym z sygnalizowanych przez wojewódzkiego inspektora sanitarnego było wsparcie kadrowe. Już miesiąc temu wojewoda zwrócił się do Głównego Inspektora Sanitarnego w tym temacie – od 3 tygodni w najbardziej obciążonych sanepidach, także rybnickim, pracują inspektorzy sanitarni z jednostek z całego kraju, przysłani przez GIS. To przede wszystkim pracownicy merytoryczni – słyszymy.
Alina Kucharzewska nie zgadza się z twierdzeniem, że wojewoda nie zgodził się na oferowaną przez miasto pomoc.
– Do momentu wpłynięcia oficjalnego pisma nie było mowy o tym, że inspektor sanitarny w Rybniku, mimo dużego wsparcia kadrowego z innych sanepidów, nadal takiej pomocy potrzebuje – podkreśla rzecznik wojewody.
Zaznacza przy okazji, iż głównym problemem jest to, że blokowane są linie telefoniczne w sanepidach.
– Nawet jeżeli uruchomiłoby się sto linii telefonicznych, to niestety – mieszkańcy potrafią “wisieć“ na słuchawce przez kilka godzin nawet. Blokują więc możliwość połączenia się innym. Jeżeli badania genetyczne potwierdzą, że mieszkaniec jest zakażony, to inspektor sam dzwoni do niego! To inspektorzy sanitarni są odpowiedzialni za to, aby poinformować o zakażeniu i wyjaśnić mieszkańcowi dalsze procedury działania. A prócz telefonu inspektorzy kontaktują się także z mieszkańcami za pomocą maili, można więc także wysłać pytanie tą drogą – mówi na koniec.
Wartościowy artykuł? Cieszymy się! Jesteśmy niezależnym medium, a nasi dziennikarze codziennie starają się przedstawiać Ci rzetelne informacje. Jeśli doceniasz naszą pracę, możesz nas wesprzeć. WSPIERAJ NAS! »
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS