Wczoraj w Nowej Dębie, na stacji kolejowej Dęba–Rozalin, podczas prac związanych z budową sieci trakcyjnej, runęło jedno z przęseł. Gdyby nie szybka reakcja pracownika, mogło dojść do tragedii.
Na linii kolejowej relacji Rzeszów – Ocice od kilku miesięcy trwa elektryfikacja. Wzdłuż trasy montowane są słupy i przęsła, a następnie zostaną zawieszone na nich przewody.
Podczas prac w Nowej Dębie w poniedziałek, 1 czerwca, około 14:30 doszło do bardzo niebezpiecznego wydarzenia. Ze wstępnych ustaleń wynika, iż 50-letni maszynista, mimo nie złożonego wysięgnika, ruszył lokomotywą zahaczając o jedno z przęseł. To runęło na platformę pociągu technicznego. W momencie zdarzenia na platformie znajdował się 44-letni pracownik, który odruchowo zeskoczył na żwir. Mężczyzna upadł i zwichnął sobie rękę, lecz być może dzięki szybkiej reakcji uratował swoje życie.
Przybyli na miejsce zdarzenia policjanci przebadali pracowników pod kątem obecności alkoholu w organizmie, wszyscy byli trzeźwi.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS