A A+ A++

Od 6 maja przedszkola, oddziały przedszkolne w szkołach i inne formy wychowania przedszkolnego oraz żłobki mogą być otwarte. Decyzje w sprawie konkretnych placówek podejmują dyrekcja i organy prowadzące. Część samorządów zdecydowała o otwarciu placówek w późniejszych terminach.

Od 25 maja są organizowane zajęcia dla klas I-III szkół podstawowych. Jednocześnie nadal ma się odbywać nauka zdalna. Forma zajęć dla uczniów klas I-III ma być uzależniona od warunków epidemicznych panujących na terenie danej gminy, w której szkoła się znajduje oraz od możliwości spełnienia wytycznych sanitarnych.

– Zakończyliśmy kolejny tydzień, w którym przedszkola, oddziały przedszkolne w szkołach podstawowych i inne formy wychowania przedszkolnego miały możliwość uruchomienia opieki dla dzieci. Z takiej możliwości dziś, 29 maja skorzystały kolejne samorządy, czego efektem było uruchomienie ponad 14 tys. placówek, do których poszło blisko 145 tys. dzieci. Odnośnie sytuacji w szkołach podstawowych dziś w zajęciach opiekuńczych uczestniczyło blisko 50 tys. uczniów w około 8,5 tys. szkół w całej Polsce – poinformowała Ostrowska.

– Dla nas kluczową kwestią jest bezpieczeństwo dzieci, nauczycieli, pracowników niepedagogicznych oraz rodziców. Zadbaliśmy o to, aby dyrektorzy przedszkoli oraz samorządy otrzymali szczegółowe wytyczne, przygotowane przez Ministerstwo Zdrowia i Głównego Inspektora Sanitarnego. Dzięki temu możliwe było odpowiednie przygotowanie placówek do opieki nad dziećmi – powiedziała rzeczniczka MEN.

Według danych MEN, w całym kraju jest ponad 22 tys. przedszkoli, oddziałów przedszkolnych w szkołach podstawowych i innych form wychowania przedszkolnego. Chodzi do nich 1,41 mln dzieci.

Minister pytany był o to, co z rodzicami, którzy nie zdecydowali się od poniedziałku wysłać dzieci do szkoły, ale obserwując sytuację epidemiczną i to jak wygląda opieka w szkołach, będą chcieli posłać do nich dzieci za tydzień lub dwa. – Zakładamy taką sytuację. Rozumiem, że część rodziców nie jest jeszcze na to gotowa mentalnie i chce zobaczyć, jak to będzie wyglądało. Dajemy samorządom dosyć dużą swobodę, nie narzucamy im jednego schematu organizacyjnego, ale zakładamy, że zbierają na bieżąco od rodziców zapotrzebowanie i gdy zgłosi się kolejna grupa rodziców, to będą organizowali kolejną grupę, w której nauczyciele będą opiekowali się uczniami – powiedział Piontkowski.

Czytaj także:
Na tę informację czekali rodzice. Są wytyczne MEN ws. wypoczynku

Oryginalne źródło: ZOBACZ
0
Udostępnij na fb
Udostępnij na twitter
Udostępnij na WhatsApp

Oryginalne źródło ZOBACZ

Subskrybuj
Powiadom o

Dodaj kanał RSS

Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS

Dodaj kanał RSS
0 komentarzy
Informacje zwrotne w treści
Wyświetl wszystkie komentarze
Poprzedni artykułGniezno: Będą dwa nowe domy dziecka
Następny artykułMajowa sesja Rady Miasta Zgierza