Zabrzańscy policjanci od blisko trzech miesięcy starali się ustalić miejsce pobytu pewnej 41-latki. W marcu tego roku za kobietą został wystawiony bowiem list gończy, który nakazywał zatrzymanie jej i osadzenie w zakładzie karnym za kradzież z włamaniem. W ubiegłą niedzielę wywiadowcy z zabrzańskiej komendy otrzymali wreszcie kluczową informację na temat jej kryjówki. Kiedy udali się pod wskazany adres na miejscu zastali poszukiwaną oraz jej 49-letniego konkubenta. Kobieta usiłowała zmylić policjantów, podając im dane swojej siostry – co ciekawe, tę wersję popierał także jej partner, który także znał swoją wybrankę jedynie pod fałszywymi danymi. Kobietę zdradził tatuaż na jej ręce, gdzie widoczne było jej… prawdziwe imię. Zresztą w trakcie sprawdzeń w policyjnych bazach danych okazało się, że także konkubent ma coś na sumieniu i za nieopłaconą grzywnę ma odsiedzieć dwa dni w areszcie. Zostali więc zatrzymani oboje!
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS