Branża turystyczna jest jedną z tych, które skutki pandemii odczuwają najbardziej. Hotele i biura podróży straty będą odczuwać przez lata. Nikt jednak nie ma zamiaru czekać na cud. Coraz więcej krajów informuje o planowanym otwarciu granic, a biura podróży dwoją się i troją, by przyciągnąć do siebie turystów, którzy są wygłodniali wyjazdów zagranicznych.
Klaudyna Fudala z portalu Wakacje.pl przyznaje, że na razie Polacy podchodzą z rezerwą do planów urlopowych na wakacje 2020. Choć faktycznie marzą o wypoczynku w ciepłych krajach, to są ostrożni w robieniu rezerwacji.
– Jeśli chodzi o ten rok, bardziej można mówić na razie o przesunięciach terminów i wyborze alternatyw niż o nowych zakupach – mówi Fudala w rozmowie z WP. – Dopóki nie ma ostatecznej decyzji o otwarciu granic i dopóki mamy w Polsce obowiązek kwarantanny po powrocie, zainteresowanie wyjazdami na najbliższe miesiące jest znacznie mniejsze niż normalnie o tej porze roku. Widać już jednak pierwsze jaskółki i powoli rosnące zainteresowanie wyjazdami za granicę.
Osoby, które miały wykupione wczasy na tegoroczny sezon letni, a zdecydowały się na zmianę terminu, bo ich wycieczka została odwołana z powodu pandemii i zamknięcia granic, najczęściej decydują się na wyjazd we wrześniu i w październiku. – Tak odległy termin wydaje się po prostu bardziej możliwy do zrealizowania i bardziej bezpieczny – komentuje Klaudyna Fudala
Oferta na wakacje 2021
Co ciekawe, po raz pierwszy w historii propozycje na kolejne lato pojawiły się w ofercie biur podróży tak wcześnie, czyli na kilkanaście miesięcy przed sezonem. Powód jest prosty – wiele osób rezygnuje z tegorocznych wczasów za granicą z powodu koronawirusa. Jednak turyści liczą na to, że w 2021 r. sytuacja się ustabilizuje i będzie można bez problemu spędzić urlop pod palmą.
– Normalnie klienci biur podróży mogli kupić wycieczki na lato następnego roku najwcześniej w sierpniu, a zazwyczaj pełna pula pojawiała się nawet w październiku-listopadzie – wyjaśnia Klaudyna Fudala. – Obecnie kilka biur podróży (np. Itaka, Rainbow, Coral, Exim Tours, Mouzenidis) udostępniło ofertę na lato 2021 z zachowaniem wszystkich promocji związanych z przedsprzedażą, czyli wpłatę zaliczek, zniżki czy gwarancje.
Takie dodatki do standardowej oferty są w tej chwili niezwykle ważne dla klientów. Każdy chce mieć pewność, że jeśli zarezerwuje wycieczkę, to w przypadku nawrotu pandemii, będzie mógł przełożyć jej termin lub ewentualnie odzyskać pieniądze. Dlatego możliwość zmiany terminu i kierunku wakacji to teraz standard w biurach podróży.
Ciekawą formą, która ma przyciągać klientów, jest też voucher turystyczny. – Ustawowo jest co najmniej na rok i co najmniej w kwocie, jaką wpłaciliśmy na wakacje, ale zostały odwołane z powodu koronawirusa – tłumaczy Klaudyna Fudala. – Biura proponują jednak więcej i dają vouchery ważne nawet przez 2 lata (na zakup, nie na wyjazd) i zwiększają ich wartość do 105-120 proc. wpłaconej kwoty.
Co ciekawe, pandemia koronawirusa nie zmieniła zainteresowania Polaków konkretnymi kierunkami. W przypadku nowych rezerwacji, pytają o wakacje w Grecji, Egipcie i Turcji, ale wśród zapytań pojawiają się też Bułgaria i Cypr. – Biura podróży rozszerzają także ofertę wycieczek z dojazdem własnym z myślą o tych, którzy chcą uniknąć lotnisk – dodaje Klaudyna Fudala.
Ale nawet jeśli granice zostaną otwarte i obywatele polscy będą mogli wyjechać za granicę bez obowiązku przechodzenia kwarantanny po powrocie, to wszystko wskazuje na to, że wiele osób zdecyduje się na spędzenie urlopu w Polsce. Dlatego biura podróży, chcąc odpowiedzieć na bieżącą sytuację i potrzeby klientów, rozszerzają swoją ofertę krajową. – Wakacje.pl, do tej pory kojarzone głównie z wycieczkami za granicę, teraz będą również platformą, na której kupimy wakacje w Polsce od morza po góry w różnej klasy obiektach wypoczynkowych, na każdą kieszeń, dla rodzin i dla par – mówi rzecznik prasowa.
Z danych Instytutu Badań Rynku Turystycznego Traveldata wynika, że w ostatnim tygodniu średnia cena wyjazdu w szczycie sezonu letniego była niższa od średniej z poprzedniego sezonu o 41 zł.
Ceny wycieczek wzrastają jednak z tygodnia na tydzień. Według ostatniego raportu Traveldata, średnia cena dla wycieczek z wylotami na początku sierpnia wzrosła o 35 zł w stosunku do poprzedniego tygodnia. – Ceny tydzień do tygodnia będą teraz rosły. To jest standard przed sezonem, bo skończyła się przedsprzedaż, więc ceny rosną, a nie ma lastów ze względu na niewiadomą związaną choćby z otwarciem granic – wyjaśnia Klaudyna Fudala.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS