Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów wszczął postępowanie przeciwko sieci Biedronka – jest to związane ze skargami dotyczącymi błędnego oznaczania kraju pochodzenia warzyw oraz owoców.
Do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów wpłynęły liczne skargi, zgodnie z którymi Biedronka miała wprowadzać klientów w błąd co do kraju pochodzenia owoców i warzyw. W związku z tym prezes UOKiK wszczął w związku z tym postępowanie wobec Jeronimo Martins Polska, właściciela tej sieci.
Jeśli zarzut dotyczący błędnego oznakowania kraju pochodzenia warzyw i owoców się potwierdzi, to spółce Jeronimo Martins Polska grozi kara do 10% rocznego obrotu.
Co ciekawe, skargi konsumentów potwierdzają kontrole Inspekcji Handlowej – instytucja kilkukrotnie w ubiegłym roku, jak i na początku 2020 roku stwierdziła nieprawidłowości w zakresie wprowadzania w błąd co do kraju pochodzenia warzyw i owoców w związku z przekazywaniem na wywieszkach nieprawdziwych informacji. Przykładowo na etykiecie przy stoisku widniała „Polska”, a w rzeczywistości marchew pochodziła z Belgii i Holandii, ogórki szklarniowe wyrosły na Ukrainie, zaś kapusta włoska przyjechała z Francji.
Przedstawiciele sieci Biedronka postanowili odeprzeć zarzuty Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów – w oficjalnym oświadczeniu napisali, że nie zgadzają się z doniesieniami, jakoby sieć miała nie informować klientów o kraju pochodzenia produktów, aczkolwiek „mogą się zdarzać sporadyczne i przejściowe błędy”.
PS
Drożej w kasie niż wskazuje na to cena umieszczona przy towarze oraz brak informacji o cenie przy produkcie na półce – to zarzuty UOKiK wobec firmy Jeronimo Martins Polska, właściciela sklepów Biedronka. Trwa postępowanie.
PS2
Pod koniec września 2019 roku Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów postawił właścicielowi sieci Biedronka zarzut stosowania nieuczciwych praktyk wobec dostawców produktów spożywczych.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS