Duża sakralna inwestycja w Katowicach. Mimo epidemii, prace w jednej z dzielnic trwają bez przerwy. Jednak budowa finansowana przez zakon może potrwać dłużej, bo zmalały datki na nową świątynię.
W czerwcu 2019 roku odbyło się poświęcenie placu budowy przy ulicy Panewnickiej. Od tamtej pory sporo udało się już zrobić na działce położonej niedaleko obecnego kościoła. Świątynią franciszkańskiej parafii św. Antoniego z Padwy jest budynek zamieniony z restauracji w kościół. Gdyby nie dzwonnica, to można go nie zauważyć. Z tego powodu narodził się pomysł budowy nowego kościoła i klasztoru. – To była przede wszystkim zachęta ze strony księdza arcybiskupa – mówi o. Antonin Brząkalik, minister prowincjonalny Prowincji Wniebowzięcia NMP Zakonu Braci Mniejszych w Katowicach. Poza tym parafian jest już ok. 3-4 tysiące i cały czas przybywa, bo coraz więcej ludzi buduje domy w Starych Panewnikach. Do tej inwestycji zakon przygotowywał się już od 2,5 roku, a plany powstały dużo wcześniej, około 20 lat temu.
Cały franciszkański kompleks będzie się składał z kościoła o powierzchni niespełna 700 m kw. i klasztoru, którego powierzchnia wyniesie ok. 2 tys. m kw. Ta druga część inwestycji składać się ma z trzech skrzydeł. W pierwszym znajdą się sale dla duszpasterstwa, w drugim skrzydle będzie się mieściła dwupoziomowa kaplica, a trzecie przeznaczono na funkcję mieszkalną. Znajdzie się tu 12 kwater dla zakonników oraz 4 pokoje gościnne. Będą tu mieszkali nie tylko czynni franciszkanie. – Mamy misjonarzy, którzy po 40 lat na misjach i chcą w końcu wrócić na zasłużony odpoczynek – mówi o. Brząkalik.
Inwestycja już zaczyna nabierać kształtów, choć do jej zakończenia zostało jeszcze sporo czasu. Świątynia do końca roku ma mieć zamkniętą kopułę. Teraz trwa jej budowa. Z kolei na klasztorze cały czas przybywa dachu, który za kilka miesięcy zacznie być pokrywany. Wykonano już ocieplenie i na ścianach zewnętrznych powoli pojawia się klinkier. Prace nad klasztorem toczą się także wewnątrz.
Mniej więcej za rok obydwa budynki powinny być w stanie surowym zamkniętym, ale już przygotowanym pod wykończenie, m.in. z tynkiem i oknami. Najwcześniej w 2022 roku nowy klasztor i kościół w Starych Panewnikach powinien zostać oddany do użytku. To optymistyczna wersja, bo wszystko może się jeszcze przedłużyć. W finansowanie jest zaangażowana cała prowincja. Zwyczajowo każda parafia oddaje 25% zgromadzonych pieniędzy na realizację inwestycji. Jednak w czasie epidemii tych środków i datków ze strony wiernych jest zdecydowanie mniej. Postępy w budowie można śledzić TUTAJ.
Zgłoś naruszenie/Błąd
Oryginalne źródło ZOBACZ
Dodaj kanał RSS
Musisz być zalogowanym aby zaproponować nowy kanal RSS